Ostatnio się zastanawiałem czy nie da się tego jakoś zmodyfikować ale nie wiem do kogo uderzyć bo mechanicy w większości to najgorsze kanalie zaraz po większości adwokatów.
Ze wzgledow bezpieczenstwa szyba powinna sie zatrzymac pod wplywem zwiekszonego oporu szyjki naszego dziecka w oknie. Idac tym tropem moje byle mondeo z 2003r bylo bardzo grozne dla zycia bo po glebszym wcisnieciu guzika zamykania zamykaly sie automatycznie wszystkie cztery szyby.
No ale przynajmniej moglem bezpiecznie trzymac kierownice lewa reka a zone prawa za kolano
Modyfikacje trzeba zrobic jak w kazdym wspolczesnym aucie zeby szyba sie zatrzymywala jak wyczuje opór wiekszy niz powietrze. Wtedy jest komfortowo i bezpiecznie. Swoja droga wiele aut widzialem z automatycznym zamykaniem a nigdy nie slyszalem zeby szyba komus obciela glowe reke albo co gorszego.
Mi osobiscie bardzo tego brakuje. Dla bezpieczenstwa mozna tak zrobic tylko szybe kierowcy wtedy nie ma ryzyka uszkodzenia dziecka na tynym siedzeniu ktorego raczki nie zauwazymy.
No i brakuje mi jeszcze podgrzewanej przedniej szyby tymi malymi drucikami jak mialem w mondeo. Zamarznieta czy zaparowana szyba to rzecz o ktorej slyszalem tylko od kolegow ktorzy maja auta z koncrnu wvbmwaudi.
Ostatnio zmieniony 2012-07-13, 07:13 przez decania, łącznie zmieniany 1 raz.
Od zaparowanej szyby to masz klimę , zaparowana przednia szyba to najczęściej wyciek z układu chłodzenia , inaczej "nimo prawa" bo klima praktycznie chodzi na okrągło , chyba że ustawisz na off. Tak jest w jedynce.
Laruje tylmo wtedy gdy pada deszcz a ludzie w nim siedza i silnik jest zgaszony. Po odpaleniu para znika za pomoca klimy ale wolniej niz przy grzanej szybie.
[quote="decania"]Swoja droga wiele aut widzialem z automatycznym zamykaniem a nigdy nie slyszalem zeby szyba komus obciela glowe reke albo co gorszego.
No to juz widzialem......moze faktycznie nie jest taki wynalazek potrzebny.....
Jak koty oczywiscie po kie licho tam wlazil? Nie widzal ze reklame kreca?
Moje 2letnie dziecko bawiło się szybą z tyłu. Więc zablokowałem przyciski z tyłu i zamykam u siebie tylną szybe. Ze patrzałem na drogę akurat było skrzyżowanie to trzymałem wciąż wciśniety przycisk aby dziecku zamknąć szybę. I po chwili słyszę krzyk! Patrzę a córka ma przytrzaśnięte 4palce. Trzymała sie jak ja domykałem szybę. Pomysłąłem że musiało połamać małe paluszki dziecku zwłaszcza że ja wciąż trzymałem wciśnięty przycisk.
Jakie było zdziwienie że palce całe i po chwili córa już nie płacze. Więc nie ma możliwości obcięcia np głowy. Sprawdzone na małych paluszkach. W tej chwili córa wystawia nogę przez otwarte okno