Ja zakładałem uszczelki pod pokrywy zaworów.Tak jak piszesz cudów tam nie ma ale trzeba uważać na kilka drobiazgów.Jak odkręcisz już pokrywy to zwróć uwagę na miejsce w którym przylega do niej uszczelka,możesz mieć już lekko powyginaną pokrywę,ja u siebie musiałem prostować czyli młoteczek mały na pniaka i jazda pomału.Dodatkowo proponuje kupić sylikon taki czerwony który wytrzymuje temperatury do 385 stopni,jest bardzo dobry naprawdę polecam,lekko przesmarować pokrywę i silnik i nic nie puści

I uważaj na te cholerne przewodziki podciśnień abyś ich później nie pomylił i wszystkie żeby wróciły na swoje miejsce

Uważaj też przy dokręcaniu pokrywy łatwo zerwać gwint

u mnie jedna poszła ale wszystko na sylikonie i jest ok
