tak się składa że moja żona nie jeździ jedyną słuszną marką samochodu,tylko używa BMW,samochód jest raczej mały,wielkości golfa czy innego focusa,silnik ma moc trochę wyższą niż Ex OHV,ja tym samochodem jeżdżę właściwie tylko w góry na narty i wstawiam do garażu

,porównanie jazdy Bmw z tylnym napędem(zapewniam że nie ma dołączanego przodu) zimą z jazdą Exem z tylnym napędem (OHV ma taką możliwość) zimą,to mniej więcej porównanie czarnego z białym,to jest zupełnie inne zachowanie samochodu podejrzewam że odpowiedzialne są za to masa i środek ciężkości,bmw spokojnie da się jeździć po mocno zaśnieżonych drogach w alpach,po błocie pośniegowym na naszych drogach jedzie bez żadnego problemu jest bardzo przewidywalnym samochodem nawet z wyłączonymi systemami wspomagającymi kierowcę,natomiast Ex z włączonym napędem tylko na tył,na śniegu,jest samochodem wymagającym od kierowcy bardzo dużej uwagi,problem z ruszeniem nie jest tu najistotniejszy,tylko ogromna chęć Explorera do ustawiania się bokiem,a jak już bokiem poleci to lepiej żeby mu nic na drodze nie stanęło bo potrzebuje dużo więcej miejsca żeby się zatrzymać,wiem że to inna epoka,opony i systemy itd....chcę tylko powiedzieć że wg mnie nie można porównywać jazdy samochodem osobowym do samochodów typu suv,terenowy,czy pickup.
znajomy ma Dodge Durango,kupił go dwa lata temu w polskim salonie,jeździ nim tylko wiosną,latem i jesienią,ponieważ zimą jest to zbyt męczące,oczywiście samochód 2wd
ps:nie jestem fanem BMW (szczególnie diesla-żadnego diesla fanem nie jestem

),zawsze miałem jakiegoś Forda,teraz mam dwa,ale niestety bmw to naprawdę niezły samochód

tel. 606414212