Kiedyś w pierwszej omesi 2.0 8V przez jej cały żywot u mnie (ponad 3 latka) ani razu nie wymieniłem oleju ani filtra, nie miałem żadnych problemów z silnikiem.
Skończyła na szrocie, ale tylko z powodu tego że mi się przełamała, a silnik był w bardzo dobrym stanie - sama dojechała na cmentarzysko, a za kilka dni za silnik sprawdzony dawali gwarancję i chcieli sporo więcej jak za całość dostałem.
W exie wymieniam tak jak trzeba, wcześniej było cuś tam, a potem było płukanie i teraz cały czas syntetyk 5W30.
Może bez sensu i za często ?
W sumie silnik wychodzi taniej niż skrzynka, ale z kolei olej taniej jak silnik czasami.
