ale dziwne jest to że do człowieka nie trzeba a do religii trzeba...
Właśnie sęk w tym, żebyśmy się wszyscy sami nawzajem szanowali... i byłby happy end
Ale oczywiście wszyscy się muszą do wszystkiego przekonywać, moja racja jest bardziej mojsza niż twojsza... bla bla bla. Konflikt rodzi konflikt każdy stereotyp tworzy kolejny. Niech wszyscy robią to co uważają za słuszne z poszanowaniem pewnych zasad, norm, wartości, bez często niepotrzebnego epatowania swoją racją.
A z ta krytyką religii to jest tak, że ten komu się ona należy ( a niestety w kościele jest trochę tych osób, nad czym osobiście ubolewam) jej nawet nie dostrzeże. Spadnie ona natomiast na osoby które najmniej komukolwiek, czemukolwiek zawiniły. live is brutal:/