, no fakt emocji nie brakuje i uszkodzeń cielesnych też, póki co nadgarstek uszkodzony, prawie złamany nos (na szczęście nie mój), i wiele wiele innych drobniejszych skaleczeń
młotkiem w sumie nie bo jakoś nie był do niczego potrzebny ale serce jeszcze na stole więc wszystko przed nami
btw nie wiesz kojocie czy chłopaki nie mają shiftmotorka? taniego?
Ręka, noga, palec to pikuś - przy takiej robocie straty muszą być w sprzęcie i ludziach, a zwłaszcza w ludziach - tylko ważne aby janca były całe bo to daje nowe życie