I o to chodzi
Tak to byśmy na jakąś kałużę czekali chyba do maja (bo mówili że zima do kwietnia może potrwać)
Nawet w sylwka jechało się po twardym białym i lodzie - no może oprócz jednego miejsca
No i cieplej będzie i jazda po części za widnego.
W każdym razie obuwie dobrze impregnuję już od soboty
