no więc w sobote wymieniłem olej. Oczywiście nie obeszło sie bez wrażeń.
Olej zleciał czarny jak mocna kawa.
Filtr był tak dokręcony że niedawałem razy go odkręcić, nawet kluczem(ślizgał się) ponieważ filtr był cały w oleju. Dodtakowo jest wgnieciony z dwóch stron.
Zrobiłem jak Daniel polecił (wbiłem śrubokręt) .....ale też niechciało się odkręcić.
Czym to poprzednicy dokręcali?
No i konsternacja, filtr podziurawiony i nie moge go odkręcić.

Po kilkunastu próbach wreszcie się udało i co?
okazało się że mam inny filtr niż daniel opisywał.
Poprzednik wstawił OP 588/1 a ja mam OP 549 czy będzie pasował?
sprawdziłem gwint średnicę są ok, różnią się tylko wielkoścą uszczelki.
Założyłem, dokręciłem, napełniłem, zagrzałem, chodzi ok.
Po zagrzaniu dolałem wynalazek (dodatek do oleju) i znowu silnik troche pochodził.
Wydaje się że chodzi jakby spokojniej, ciszej i jakby lżej.
Niestety trzęsie trochę silnikiem, wyraźnie widać że coś mu dolega.
Chyba bu na jednym cylindrze coś się dzieje, niepali albo cos....
Wycieków niestwierdzono
Dziękuję wszystkim za pomoc.
Pzdr
Nemrod