Nie nie, to będzie tylko zwykły wyczyn. Marzyło nam się żeby Czesi nam zazdrościli......a delikatnie mówiąc nie będą.
Co najgorsze nie będzie paru osób na których mi bardzo zależało, które albo są ważne dla forum albo mają wyjątkowe auta albo po prostu znam je osobiście.
Są też tacy którzy jeszcze się nawet nie odezwali a są na liście, prawda Albricht?
Nie chcę na nikim wywierać presji bo nie chodzi o to aby przybyć z poczucia winy czy obowiązku, nie o to chodzi aby pomimo "niemożności" postawić się i ryzykować przyjazd zdrowiem czy pracą ale wiem że dla niektórych zwykłe ściśnięcie pośladów jest zbyt wielkim wyzwaniem
Ale mi się na smutki zebrało......
Chyba dlatego że ciężki dzień mam, zakuwam do egzaminu zawodowego w ministerstwie finansów, jutro na Pradze w stolicy i chyba mam stresa jak dzieciak
