Mam na imię Mariusz.
CO mnie sprowadza?
Już opisuje.
Od zawsze jeździłem i jeździł będę Mercedesami, ale jeszcze tymi starszymi prawdziwymi Mercami.
Obecnie mam 4szt... począwszy od 3.2l a kończąc na widlastej V8 5.0

Dwa lata temu miałem Pajero III 3.5V MPI, nie mylić z GDI! no i pasowało mi on bo w weekendy wypadałem za miasto do lasu z psem, gdzie chciałem to wjechałem nie było żadnych problemów z żadnymi przeszkodami

Ale zaczęło się dość ostro kiełbasić i je upchnąłem.
Moimi merolami raczej w lesie nie poszaleje a G-klasa nieosiągalna cenowo... a jedzie się jak w ARO.
Zacząłem szukać czegoś taniego, wygodnego z rozsądnym silnikiem.
Wahałem się między Jeepem a Fordem, ale wyczytałem, ze ford większy i wygodniejszy.
Auto będzie używane może raz w tygodniu. także szukałem czegoś jak najtańszego aby nie potrzebnie nie generować kosztów.

Znalazłem auto z uszkodzonym silnikiem.
http://allegro.pl/ford-explorer-ii-4-0- ... 32641.html
Jestem dogadany już z właścicielem, w cenie z allegro będę miał je jutro pod domem dowiezione.
Mam własny warsztat także naprawa będzie po kosztach i myślę, że będzie to ciekawa zabawka.
Ale o tym już w następnym wątku.