Wczoraj rozmontowałem blok do końca, zatem może jechać na mycie i ewentualne honowanie. Choć nad tym się zastanawiam, bo na cylindrach są wyraźne ślady fabrycznego zabiegu
Na śruby tłoków zakładałem gumowe rurki, żeby nie porysować gładzi wałka i cylindra.
Wszystkie elementy zostały ułożone tak jak je wyciągnąłem - panewki, śruby, mocowania, etc.
Tłoki w przeciwieństwie do moich starych mają ładną powierzchnię fabrycznie "prążkowaną" - moje stare tłoki były w tych miejscach wyraźnie poprzecierane.
Panewki wałka - zarówno od strony bloku jak i mocowań dokręcanych śrubami wyglądają bardzo dobrze.
Niestety panewki korbowodów są już poprzycierane, może nie tak ekstremalnie jak moje stare, ale jednak widać ślady zużycia.
Ale za to powierzchnia cylindra ma piękną, fabryczną "jodełkę"
Wał korbowy "na oko" wygląda też nieźle, ale trzeba pomierzyć owalność
Teraz blok pojedzie na mycie, a do korbowodów trzeba będzie zamówić panewki

Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...