no, my wiemy, Ty po to taki lift zrobiłeś, żeby na noc spokojnie wiaderko pod silnik kłaść i czekać na kolejną dawkę oleju. A ta cała historia, że to niby w teren, że to niby nad wiaderkiem przejeżdża... wiadomo po co. Stawia wiaderko, najeżdża, idzie spać. Rano bierze wiaderko, filtruje i wlewa.
a no bo ja tak robię - kładę pojemniczek, najeżdżam i czekam aż mi płyn od wspomagania przez dziurki sam się wychłepta do pojemnika. Potem tak jak opisałem. No wiesz, ja mam mniejsze wiaderko ..