lewar i do góry

, teraz przy pracy z silnikiem dodatkowo zastosowałem patent na pasy transportowe na który sobie skrzynia leży - są rozpięte pomiędzy ramą - w zależności od potrzeby unoszę bądź opuszczam ciut skrzynię, tak żeby idealnie wjechać na koło zamachowe silnika - bo pasami ustawiam sobie kąt i wysokość, a na pasach skrzynia ładnie jeździ przód/tył
ale i tak to upierdliwe, bo jeszcze trzeba trafiać śrubami konwertera w koło zamachowe

także druga osoba pomocna bardzo.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...