na taką trasę to trzeba minimum miesiąca, żeby spokojnie obejrzeć, nasycić się widokami, a nie tylko gnać po czarnym od punktu do punktu
w Rumunii byliśmy 2 tygodnie (plus dodatkowo dojazdówka) i nie obejrzeliśmy wszystkiego.
Gruzja to ciekawy kierunek, choć mnie te Pireneje nie dają spokoju...
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...