Hejka!
Byłem i oglądałem, także jakby ktoś jednak na niego reflektował, to nawet ja go chyba odradzę. Oto co zauważyłem (a w temacie Ex'ów jestem raczej cienki):
1. Auto w środku trochę zaniedbane, skóra wysiedziana i pozagniatana, w aucie też mnóstwo sierści jakiegoś pieska- nie mam nic do zwierząt, ale nikt nie chce mieć kłaków na sobie jak z auta wysiada.
2. Skrzynia rozdzielcza dopina przód, ale nie przechodzi na przełożenie zredukowane (żółwika)
3. Butla z gazem w bagażniku- wiem że dla niektórych to zaleta, ale ja się spodziewałem że będzie w miejscu koła zapasowego, dodatkowo w bagażniku delikatnie mówiąc nieporządek i psie kłaczki.
4. Straszne stuki w przednim zawieszeniu, ponoć górne sworznie, bo dolne już wymienione.
5. Miałem wrażenie że do przełączania biegów trzeba użyć znacznej siły- powątpiewam żeby moja żona dała radę...
6. Auto niby bulwarowe (tak zapewniał właściciel), a w nadkolach i na podwoziu sporo błota
7. Poza tym właścicielka to niemka, rocznik 1934, a sprzedała bo ponoć kupiła nowszego Ex'a... (i pewnie jeszcze dzwoni w soboty z płaczem, żeby odpalić jej auto do słuchawki bo musi go posłuchać

)
Z pozytywów: Skrzynia biegów w mojej ocenie była ok, silnik pracował gładko i bez żadnych hałasów (choć na pytanie o rozrząd usłyszałem że nie wiadomo czy i kiedy był robiony, ale spokojnie jeszcze z jakieś 50000km wytrzyma)
no to tyle tytułem relacji z wycieczki, szukam dalej...
ZJ 5.2, +4", 33x12.5 - jest i będzie
Audi A6 Avant quattro - jeszcze jest, ale już niedługo
Ford Explorer SOHC - jeszcze nie ma, ale będzie
W razie "W" - +48 510 113 875