informuję że tajemny środek firmy Wynn's,do uszczelniania wspomagania kierownicy,działa,wlałem go w połowie marca,wtedy ciekło z przekładni tak że przez tydzień wylatywał cały zbiornik płynu,po około 300-400 km wyciek zniknął zupełnie,najdziwniejsze że przestało lecieć jak pojechałem na trzy dni jeździć po lasach,poligonach i błocie

,jakiś tydzień po tej wycieczce zaczęło znowu lecieć,chyba trochę mocniej niż przedtem,może znowu wleciały śmieci pod osłonę przekładni i to one są powodem nowego wycieku

,co dziwnego wygląda na to że cieknie tylko na postoju jak silnik jest wyłączony.
Teraz pytanie:czy ktoś wymieniał już uszczelniacze przekładni kierowniczej w II we własnym zakresie

i może powiedzieć jak się za to zabrać
Pytam ponieważ dostałem z hameryki zestaw uszczelnień (Edelmann 8807)i chciałbym zrobić to sam,ale nie chcę zepsuć czegoś w tej przekładni jeszcze bardziej,pytałem już Mastan-a,bo kiedyś to zrobił i mówi że da się,tylko szczegółów nie pamięta bo było to strasznie dawno temu.
tel. 606414212