heheeh spontan jest najlepszy
Bylo super, stawilismy sie w sporym gronie, ale co fajne z calymi rodzinami
Bylo piwko, granie, spiewanie, upalanie aut w zwirowni i po lasach, lakach. Byly sukcesy i niestety jedna mala klapa - sukces - naprawiona glowica Shoguna - wielkie uznanie dla Daniela ale i walnieta skrzynia Batorego - szczesliwie odstawiony juz z autem do serwisu w wawie.
Oczywiscie bylo troche blota i wyciagania aut i juz tradycyjnie deszcz w niedziele - ale to chyba bedzie na kazdym juz zlocie
Ogolnie swietna zabawa i czekam niecierpliwie na nastepne spotkanie.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...