Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
drakerc
Posty: 129
Rejestracja: 2013-11-17, 00:35
Lokalizacja: Ełk

Re: Ford Explorer 2006 4.0

2015-01-04, 22:50

To sykanie przy dodawaniu gazu to całkowicie normalna sprawa przy LPG. Ewentualnie może ma jakiś filtr "sportowy" typu K&N? Czymś takim raczej bym się nie martwił.
Odnośnie checka - jeśli gaz to sekwencja to też nie ma się co martwić. Gaz sekwencyjny odpowiednio dobiera sobie skład mieszanki i w razie złego wyregulowania to bardziej idzie w mieszankę za bogatą, niż za ubogą (odpal sobie np. z samego rana auto na samym gazie - będziesz miał w cholerę bogatą mieszankę, a check engine właśnie może wypaść również przy zbyt bogatej mieszance - praktycznie większość instalek LPG z którymi miałem do czynienia właśnie w złych warunkach (a więc przy odpalaniu na LPG albo złym dostrojeniu) jako "zabezpieczenie" właśnie dawkuje za bogatą mieszankę po to, by nie dopuścić do wypalenia gniazd). Chyba, że to LPG 1/2/3 generacji (na śrubę/mikser), to wtedy w przypadku checka niestety mieszanka mogła być za uboga i wtedy jest dupa...
Jeśli to EX III, to na 90% ściągnięty z USA/Kanady, bo chyba tylko II był sprzedawany równieżw Europie. A większość aut ściąganych zza wielkiej wody do Polski jest walnięte :P. Po prostu tam byle lekkie uderzenie, często np. parkingowe kolizje kwalifikują się pod nadanie autu "salvage title", a więc złom - w USA body shopy zajmujące się naprawianiem kolizji są w cholerę drogie, więc np. naprawienie kilku elementów karoserii może kosztować kilka tysięcy, często więcej niż jest takie auto z 2005/06 roku warte, stąd też te auta są spisywane jako złom przez ubezpieczycieli. Stąd też mnóstwo aut z USA to właśnie te "złomy" kupione za grosze na aukcjach ubezpieczeniowych, zwłaszcza, że wtedy wartość na fakturze jest niska i podatki są też niskie. A w Polsce takie karoseryjne problemy naprawia się za 1/10 kwoty którą trzeba by dać w USA. Zmierzam do tego, że to stosunkowo normalna sprawa, że auto ściągnięte z USA było walnięte, bo w przypadku aut używanych ściąganych do PL z USA praktycznie tylko takie walnięte auta opłaca się sprowadzać. Jedynie jakieś marki premium typu Infiniti zazwyczaj są ściągane z USA do Polski w stanie bezwypadkowym.
Ogólnie to raczej jeśli nie była to jakaś fatalna kolizja to chyba nie ma się co bać. To tylko karoseria. Jeśli auto było ściągane z USA to zawsze masz CarFax, możesz sobie sprawdzić, jak i gdzie było walnięte. Mógłbym się założyć, że połowa typowo amerykańskich aut, które były ściągane z USA jest właśnie po jakiejś kolizji :P
Ostatnio zmieniony 2015-01-04, 22:52 przez drakerc, łącznie zmieniany 1 raz.

k-91
Posty: 168
Rejestracja: 2014-11-02, 11:44
Lokalizacja: Lublin
Model Explorera: 4.6 V8 3V 2007 Eddie Bauer

Re: Ford Explorer 2006 4.0

2015-01-05, 11:22

Witam......ja nie mam żadnych zastrzeżeń co do wypadkowości auta, coś tam było...jakoś tam zostało to zrobione i oki. Mi na dzień dzisiejszy chodzi tylko i wyłącznie o tą skrzynie tzn o jej sposób działania (oglądałem wcześniej taki sam model i nie zachowywała się w ten sposób, wszystko ładnie się załączało i zmieniało)...jakbym pierwszy raz jechał tym modelem to może(...ale to raczej po kilku piwach :mrgreen: ) nie czepiałbym się i pomyślał że ten model tak ma :oops: . Nie wiem....może skorzystam jeszcze z rady kolegi z forum i zapłacę za oględziny rzeczoznawcy - niech on się wypowie na ten temat :-) .

Awatar użytkownika
Adrian
Posty: 3080
Rejestracja: 2007-08-02, 21:48
Lokalizacja: Dolny śląsk
Model Explorera: Ex 2002 4.6 V8; 2012 Camaro 45th 6.2

Re: Ford Explorer 2006 4.0

2015-01-05, 11:49

Witam......ja nie mam żadnych zastrzeżeń co do wypadkowości auta, coś tam było...jakoś tam zostało to zrobione i oki. Mi na dzień dzisiejszy chodzi tylko i wyłącznie o tą skrzynie tzn o jej sposób działania (oglądałem wcześniej taki sam model i nie zachowywała się w ten sposób, wszystko ładnie się załączało i zmieniało)...jakbym pierwszy raz jechał tym modelem to może(...ale to raczej po kilku piwach :mrgreen: ) nie czepiałbym się i pomyślał że ten model tak ma :oops: . Nie wiem....może skorzystam jeszcze z rady kolegi z forum i zapłacę za oględziny rzeczoznawcy - niech on się wypowie na ten temat :-) .
Szkoda pieniędzy, lepiej weź rzeczoznawcę do następnego zamiast znowu zapitalać 600km, wątpię żeby rzeczoznawca był w stanie stwierdzić jaki jest problem i ile będzie cię to kosztować.
A może gość zmięknie i ci opuści na tą skrzynie.
Był Ex2 97', Ex2 95' i ex2 99'. Jest ex 3 02'

Awatar użytkownika
Klubowicz wit.rys
Klubowicz
Posty: 2187
Rejestracja: 2013-03-17, 09:36
Lokalizacja: Chyrzyna-podkarpacie
Model Explorera: już nie ...

Re: Ford Explorer 2006 4.0

2015-01-05, 12:03

k-91 - nie napalaj się na pierwsze autko... Ja swojego szukałem rok ;) ale jestem zadowolony. W zasadzie trafił mi się taki, jakiego szukałem :)
Witold
(604902478, wit.rys@gmail.com)

Awatar użytkownika
drakerc
Posty: 129
Rejestracja: 2013-11-17, 00:35
Lokalizacja: Ełk

Re: Ford Explorer 2006 4.0

2015-01-05, 12:22

Zwłaszcza, że do do aut GM oraz do Fordów, przynajmniej w moim mniemaniu, bardzo dobrze działają różne dodatki do olejów jeśli np. uszkodzenie skrzyni jest niewielkie (nie ma jeszcze opiłków). Miałem GMC Suburbana ze skrzynią, która miała ten sam olej przez 170 tysięcy mil - jest bardzo fajny preparat Lucas Trans Fix (kosztuje $10 w USA, w Polsce trochę drożej), ma strasznie gęstą konsystencję, ale na prawdę takie problemy związane z zaniedbaniem rozwiązuje perfekcyjnie. U mnie skrzynia, która szarpała, przeciągała biegi itd po dolaniu płynu cudownie się naprawiła. No, ale to się stosuje w stosunkowo lekkich przypadkach - gdy są np. opiłki metalu w oleju to niestety trzeba będzie skrzynię odbudowywać...
mówię o czymś takim jakby co:
http://www.amazon.com/Lucas-10009-Trans ... +trans+fix
wielu nie wierzy w takie cuda, ale wystarczy nawet poczytać opinie - w przypadku właśnie automatów z USA to rzeczywiście działa.
Nie wiem czy masz w okolicy jakieś serwisy do ASB, ale właśnie w takich przypadkach można sporo się dowiedzieć o stanie skrzyni. Między innymi po oleju w niej i tym, czy są opiłki czegoś - jeśli są, to już dupa...
Ostatnio zmieniony 2015-01-05, 12:23 przez drakerc, łącznie zmieniany 1 raz.

k-91
Posty: 168
Rejestracja: 2014-11-02, 11:44
Lokalizacja: Lublin
Model Explorera: 4.6 V8 3V 2007 Eddie Bauer

Re: Ford Explorer 2006 4.0

2015-01-05, 14:54

k-91 - nie napalaj się na pierwsze autko... Ja swojego szukałem rok ;) ale jestem zadowolony. W zasadzie trafił mi się taki, jakiego szukałem :)
Nie no nie napalam się wcale, jakby tak było już bym był posiadaczem jakiegoś :mrgreen: .....już ze 4 oglądałem :lol: , z 2 ostatnich jednego fajnego bym złożył :-) .
Nie wiem jeszcze, może faktycznie zlecę ocenę auta rzeczoznawcy (czy będzie miał jakieś pojęcie o ASB?....nie wiem :-/ )...kolega z tego forum dał mi namiary na firmę która wykonuje takie zlecenia. Pomyślę i coś się wymyśli.

Awatar użytkownika
drakerc
Posty: 129
Rejestracja: 2013-11-17, 00:35
Lokalizacja: Ełk

Re: Ford Explorer 2006 4.0

2015-01-05, 19:26

Odnośnie ASB to właśnie w Polsce jest tragedia. Mnóstwo mechaników nadal żyje przeświadczeniem, że oleju w skrzyni się nie wymienia, a jak wymienisz to się zaraz wszystko zepsuje. A jeśli już coś wie to raczej będzie on wiedział tyle, co i ty, bo pewnie się przejedzie i wyrazi opinie, czy dobrze przerzuca, czy też nie i tyle. Bardzo mało osób w Polsce potrafi nawet samemu wymienić olej w ASB, a praktycznie jedyna możliwość oceny stanu ASB to pobranie próbki oleju. Ogólnie rzecz biorąc, ASB jest na prawdę trudne do oceny.

Wróć do „SAMOCHODY Z OGŁOSZEŃ”