Problem z napędem.

[jacek4]

Wsteczny jest

[Kojot]

to wysypała sie taśma kosza direct lub może coś z tłokiem ale stawiam na taśme

[jacek4]

A coś o kosztach, trudności czasie ? Kurde - gratowóz jest niezbędny...

[Kojot]

tu sie troche nie robi koszt znasz czyli zestaw podstawowy albo kolejna używka

[jacek4]

Jeżeli już cokolwiek będę mógł zrobić, a to bardzo mało prawdopodobne, to będzie musiało to być naprawde minimym...

Ale jestem w... ąz mi się gorąco zrobiło i okno otworze.

[troll73]

alo

tak jak ci pisałem,że obstawiam problem w elektryce po tym co teraz napisałeś jestem na sto procent pewien

wymiana na pałę moim zdaniem jest bez sensu
schemat ideowy widziałem na forum do ściągnięcia, do tego ogarnięty elektryk
serwis asb tu niewiele pomoże bardziej ogarnięty elektryk ze schematem w łapie

pozdr

[MirEx68]

serwis asb tu niewiele pomoże bardziej ogarnięty elektryk ze schematem w łapie

No no, obyś to ty miał rację.

[madakelus]

A ja jeszcze raz podpowiem. .. wejdź pod auto i wszystko dokładnie posprawdzaj w okolicy skrzyni i reduktora czy czasem czegoś nie zruszyles jak mocowales sie z montażem reduktora, szczególnie posprawdzaj wszelkie kostki i połączenia elektryczne bo wszem i wobec jest wiadomo ze jest to słaby punkt Exow

[jacek4]

Jest jedna kostka która idzie do reduktora 12 pinów z tego co pamiętam. Kostka wchodzi luźno. Wczoraj LOW nie chciało zaskoczyć więc z braku laku poszło ciut perfum i kilkukrotne zapinanie kostki. Low zaskoczyło ale też trójka to luz...
No i ładowanie padło. Wczoraj z nerwów zapytałem o bezpiecznik od ładowania ale to chyba nic nie da bo alternator nie ładuje. Sprawdzałem podłączając miernik do masy alternatora, a drugi kabelek do prądowego tego co jest pod tą gumową fajką. Było coś lekko ponad 11V. tak jak i na akku.

Kurde - jakieś przebicie po tych perfumach na kostce reduktora by rozwaliło alternator...

Teraz nawet nie mam jak dalej sprawdzać bo prostownik też na wiosce razem z kabelkami, a nawet jak bym odpalił to daleko na akku nie zajadę.

Ehh - a w piwnicy leży też zepsuta 4R44....

[karolb863]

hmm,wczoraj dzwonił do mnie mój klient,który ma Windstara,wczoraj przestała mu wchodzić trójka,a 1 i 2 lekko się ślizgają,podobne jest to że chwilę później,jak się to wszystko zaczęło,zapaliło mu się ładowanie
dzisiaj zeznawał że ładowanie zgasło i samochód jeździ normalnie.

[jacek4]

Karol - dajesz mi nadzieję ?

Ja wczoraj odłączyłem akku, a dzisiaj z exem się nie widziałem więc chyba jutro wieczorkiem sprawdzę.

A w tym win sprawdzane było czy altek ładuje ? Bo u mnie nie ładuje.

Aaa - i czy na trójkę nie przerzucał czy na luz wywalało i obroty w górę szły ?

[karolb863]

klient twierdzi że sprawdzał ładowanie na akumulatorze i go nie było,mam prawo mu wierzyć bo to taki instalator-elektryk,na pokładzie zawsze ma jakieś rury,narzędzia i miernik.
przerzucał tylko 1i2 z poślizgiem,a jak miało być 3 to obroty w kosmos a samochód nie jedzie,musiał się zatrzymać,wyłączyć go,włączyć i znowu były dwa biegi,jak go nie wyłączył to po zatrzymaniu nie było nic,nawet R i wymuszonej 1.
wczoraj miałem czas tylko żeby mu komputer podłączyć i były błędy:P3111,P3211,P073,C1153.
nie miałem jeszcze czasu żeby je rozkodować,ale wszystkie się skasowały i po jeździe próbnej żaden nie wrócił,dzisiaj mi dzwonił że przejechał prawie 100km po mieście i wszystko jest ok.

[jacek4]

No a u mnie po zatrzymaniu na światłach jechał, ale dalej dwa biegi i na trójce obroty kosmos...

Jutro wieczorkiem po pracy jak jeszcze stan akku pozwoli to spróbuję odpalić, i jak kontrolka ładowania zgaśnie to się przejadę. Może cud nastanie...

Niestety dostępu do kompa nie mam, i nie mam jak gdzieś podjechać.

Daj znać jak byś odkodował błędy.

[resetx]

Niestety dostępu do kompa nie mam, i nie mam jak gdzieś podjechać.

a od czego jest nasz assistance? i pomoc? po to się jest klubowiczem żeby sobie wzajemnie pomagać... Ja jak by ktoś potrzebował to bym te 30-50km podjechał bez problemu a i więcej pewnie bym dał radę (oczywiście jako przysługa, bo to buduje nasz klub) a palcem nie będę pokazywać niech się chwycą za torebki i pomogą swojemu w potrzebie tym bardziej że to nic nie kosztuje...

[jacek4]

Ehh - nawet nie proszę bo załamka. Robota potem ponad godzinka powrotu komunikacją i do tego jestem padnięty.
Cóż - jutro jeszcze podejdę do niego i zobaczę.
Nawet nie wiem kiedy bym miał czas - teoretycznie musimy wyjechać w weekend pomóc na wsi, ale nie wiem czym. Może znowu uda mi się seicento wypożyczyć, może.
A jak się nie uda to bardzo nie dobrze, ale wtedy był bym w weekend w mieście.