
widzisz dzieciaku ty nie dałeś rady a ja dałem w 2 miejscach na raz
PS. Kojot....masz sobowtóra na Landklinice z wyglądu i z ksywki...
Poszukam fot i wkleję....
piszecie o niektórych sprawach tak tajemniczo że inni nie wiedzą o co chodzi (bo przynajmniej ja nie wiem) to tak to odbieram, rozumiem że się świetnie bawiliście ale ja przynajmniej czuję się na uboczusprawa "sylwestra" ma inny kontekst
a to było planowane na forum dla wszystkich? (pytam bo nie widziałem)niech żałują wszyscy, którzy nie przyjechali.
nie to było prywatne zaproszenie od adama w sumie w planach miało sie pojawić więcej osób ale jak to w życiu : praca ,kasa itd. generalnie trudno jest wszystko pogodzić krfa co ja wam tu będe pitolil o życiu sami wieciea to było planowane na forum dla wszystkich? (pytam bo nie widziałem)
Sam jesteś daleko... Spytaj Borisa, czy służyła mu się droga...? Szczególnie, że jechał "nieszczelnym" exem...Ja za górami nie przepadam, skały, śnieg, narty....ale Bieszczady są inne, i widokowo i kulturowo....są magiczne.
Tylko że daleko