Jak pisał wcześniej Kojot, najmniejsze prawdopodobieństwo trafienia szajsu jest w przypadku zakupu olei produkowanych i rozlewanych w jednym miejscu...
i tego nie można być pewnym bo podrabia się tych co mają wysoką sprzedaż żeby nie wyszło na jaw że w terenie pojawiło się dodatkowe kilka tysięcy litrów oleju

a co za problem podrobić opakowanie i etykiety?

Nawet serwis mercedesa nie może być pewien że dostał ten olej co wyjechał do niego z fabryki

po drodze mógł zmienić właściciela kilka razy
Trzeba liczyć na to że jest ok i tyle
