Tak dla jasności Boris prąd płynie od - do + a nie od + do -

Więc na starcie upada teoria twojego gazownika. Kolejna sprawa, nie ma znaczenia, którą klemę odłączysz

Prąd i tak i siak przestanie płynąć, a ładunki pozostałe w obwodzie ( w kondensatorach) i tak i siak dokładnie tak samo się rozładują poprzez rezystory. Jak odłączył byś klemy i od razu po tym zwarł + i minus to faktycznie możesz coś uszkodzić, bo w obwodzie przez ułamek sekundy płynie potężny prąd, lecz to musiał byś mieć niezłego pecha

Komputery prąd poomija w takiej sytuacji

Jedyne co to możesz uwalić jakiś kondensator czymś takim, bądź spalić jakiś rezystor o niskiej mocy i nie za wysokiej oporności połączony w układzie w szeregu. Przy procesorach najczęściej masz diody transil, bądź zenera podłączone w odpowiednim układzie, które chronią przed czymś takim. Nasz komputerek główny ma

Właśnie leży rozebrany na stole
