Mam na imię Artur a Czesław to mój pseudonim artystyczny. Jestem z okolic Wawy a konkretnie z Wołomina.
Jest to mój pierwszy post na jakimkolwiek forum i wgl. pierwsza rejestracja na forum, więc czuję się rozprawiczony






Teraz druga część posta i tu nie mam pewności czy powinienem tu pisać czy nie, bo tak jak pisałem nie jestem doświadczonym forumowiczem.
Ludzie!, potrzebuje pomocy, żeby ogarnąć ten $#@# ^%^%%$#!!! samochód!

Przejrzałem forum, ale posty są z przed pięciu lat, boję się tam pisać, bo z tego co widziałem na innych forach (na tym nie widziałem) za odkopywanie takich, administratorzy ustawiają pod ścianę i strzelają

Szukam warsztatu, mechanika, z okolic warszawy, kogoś kto ogarnie to auto żeby jeździło, bo mam go już powoli dość.
Problem jaki z nim mam jest taki,
Auto zimne odpala (na benzynie), na początku przez chwilę się krztusi, ale po chwili wskakuje na obroty i w miarę równo chodzi.
Po dodaniu gazu na neutralu, wkręca się ale słabo, na ciepłym jest tak samo, na gazie wkręca się jak szatan.
Na benzynie, na zimnym silniku po wrzuceniu drive i próbie ruszenia dławi się i nie ma mocy, jak dodaję delikatnie gazu to się jakoś rozpędza, po przejechaniu jakiś 50 metrów jest jakby lepiej, ale jak depnę pedał szybciej to silnik dławi się i auto nie chce jechać.
W sumie to by był najmniejszy problem, bo robi tak tylko na benzynie i jak nagrzeje się na tyle, że przeżuci go na gaz to auto normalnie się rozpędza i jest ok.
Największy jest taki, że jak wsiada do tego auta moja żona (musi czasami), przejedzie jakieś 10 km, zgasi, to auto nie chce odpalić, rozrusznik kręci, silnik załapie na jakąś sekundę i gaśnie, musi odczekać jakieś 10 min żeby odpalił. Jak odpali to przez pierwsze 5 sekund silnik chodzi na bardzo niskich obrotach, jak w tym czasie doda się gazu nie ważne czy mało czy dużo, silnik gaśnie, po prostu trzeba poczekać aż sam wskoczy na wyższe obroty.
Takie cyrki działy się z nim już wcześniej, jakiś miesiąc po zakupie, czyli niecały rok temu, w pewnym momencie przestał wgl. odpalać. Po wymontowaniu przez mechanika baku, pompy paliwa okazało się, że działa, złożeniu tego, auto cudownie odpaliło i działało jakieś 3 miesiące, ale źle jeździło na benzynie. Po 3 miesiącach znów padło (nie odpalało). Powrót na warsztat i wymiana pompy paliwa, (teraz ta siedzi w aucie) po wymianie pompy paliwa problem z takim "nieodpalaniem" znikł i pierwszego dnia nawet dobrze jeździł na tej benzynie, później znów mulił, a teraz właśnie zdarza mu się nie odpalać.
Zauważyłem, że jak nie chce odpalić i odłączy mu się klemę na jakąś minutę to w większości przypadków odpala i nie trzeba czekać.
Jest jeszcze kwestia przepływomierza, który prawdopodobnie jest uszkodzony, "prawdopodobnie" bo przekładałem już ze 4 szt
Obecnie szukam o tym samym numerze, kupiłem ostatnio plastikowy (taki siedział wcześniej) o innym nr, sprzedawca zapewniał, że będzie pasować, pasować pasuje ale w zasadzie nie zmieniło się nic.
Nr na moim przepływomierzu to XF2F-12B624-AA jakby ktoś miał taki to chętnie kupię

Kurde, przepraszam, rozpisałem się, a starałem się krótko

Mechanik z okolic Warszawy potrzebny!,

Pozdrawiam Wszystkich i czekam na jakiegoś medyka

Czesław
