To na pewno nie nowość - Explorery IV w ogóle nie są produkowane w wersji euro i wszystkie światła są niestety, hamerykańskie: świecą do dupy.
Przy zwykłych żarówkach H13 mam tylko światła krótkie i bardzo krótkie! Tzn. muszę jeździć po prostu na długich, żeby coś widzieć i co ciekawe, nikogo nie oślepiam.
Moją wątpliwość budzi fakt, że lampy nie mają W OGÓLE REGULACJI!!! Jak to jest możliwe?
Mam jednak rozwiązanie, które na razie testuję: ksenonowe palniki H13 z elektromagnesem - przesuwa się cały palnik. Musiałem właczyć w obwód specjalną wiązkę, ale wszystki jest proste i hula.
Już widzę, że jest spora różnica - palnik jest nieco cofnięty, więc świeci wyżej na pozycyjnych, a na długich cofa się na tyle, że są to już naprawdę długie.
Problemem może być symetria samego świecenia.
Zakupiłem też fajne soczewki - bixenony (z klapką), niesymetryczne, i ostatecznie podejmę się wklejenia, tylko trochę boję się o lampy, jak coś nie wyjdzie.
Ciekaw jestem, co wy z tym robicie i jakie macie patenty?