Do żadnego silnika nie zalecam lać oleju mineralnego. Co to za nowe teorie "
"jezeli po remoncie bede lac 5w30 to tego sie juz trzymac, zeby po jakims czasie nie zalac nagle 10w30 i wydmucha caly ''nagar'' z silnika" .
Co ma zwiększenie lepkości oleju w niskich temperaturach co do "wydmuchania nagaru" ? Nic takiego się nie wydarzy. Nagar nie jest dobry dla silnika. Wprost przeciwnie. Nie chcemy by powstawał. Olej mineralny zawierający dużo detergentów tak samo by Ci wszystko wypłukał. Są nawet do tego bardzo intensywne płukanki olejowe oparte o bazy mineralne
Posiadasz jakieś argumenty natury fizycznej popierające stosowanie oleju mineralnego w tak "młodym" silniku ?
Polecam poczytać parę lektur o różnicach pomiędzy olejami. W szczególności dobre są opracowania niemieckie i amerykańskie.
Podstawową różnicą między olejem mineralnym a syntetycznych jest to ułożenie jego struktury cząsteczkowej ( w przypadku oleju syntetycznego). Co sprawia, że są one ciężej rozrywalne spomiędzy siebie, a to natomiast skutkuje stałością swoich parametrów w dużym przedziale temperatur i obciążeń. Olej Mineralny natomiast ma strukturę jakby walnąć do struktury jakąś bombę. Cząsteczki nie są uporządkowane, przez co są łatwe to rozrywania, co prowadzi do zużywania się oleju. Tu powinno być to opisane :
http://www.inmat.pw.edu.pl/download/epo ... OM-MKL.pdf
http://www.mif.pg.gda.pl/homepages/mari ... s_06_1.pdf
Wprawdzie te linki odnoszą się co do materiałów, ale ogólna zasada jest taka sama.
Inna kwestia to ta, że molekuły oleju w oleju syntetycznych są wszystkie dokładnie tej samej wielkości, co dale możliwość wytworzenia mocniejszego filmu olejowego, przy tej samej jego grubości, ponieważ, nie występują wtedy "garby" w budowie molekularnej, co prowadzi do lepszego upakowania molekuł i równomiernego rozłożenia ciśnienia na oleju.
Chcesz mieć bardzo "odporny olej" to zalej taki z bardzo dużą ilością cynku. Cynk jest o tyle specyficznym dodatkiem, że w warunkach zwykłej pracy jest transparenty, natomiast podczas wysokich obciążeń, tworzy na powierzchni stali niezwykle cienką , ala szklistą, bardzo twardą barierę ochronną, zachowującą się podobnie jak tlenki metali, które tworzą się na ich powierzchni.
Po za tymi niewątpliwymi zaletami zaletami olei syntetycznych jest ich długowieczność. Teoria mówi, że olej w pełni syntetyczny powinien zachowywać swoje parametry nawet do 100 tys km. Tego typu oleje produkuje firma Amsoil. Oni zalecają wymianę bodajże co 25 tys km, przy zastosowaniu bardziej upakowanego filtru oleju.
Pod koniec swojego żywota, olej zaczyna wytrącać z siebie żywice, które po pierwsze oblepiają wszystko, a po drugie powodują korozje. Jest o nieunikniony proces. W oleju mineralnym dzieje się to już przy około 3 tys ok, w syntetycznym odpowiednio później. Dużo duuużo później.
Oleje syntetyczne ze względu na swoją budowę molekularną są też łatwiej rozkładalne w środowisku.
Posiadają dużo większą odporność na "ścinanie", oraz w znacznym stopniu absorbują wodę, z czym oleje mineralne mają nadal problemy.
Lej co chcesz. Natomiast próbujemy Cię przekonać, że większość awarii ma podłoże w błędnych przekonaniach co do olei. No i nie lej polskiego Castrola

Ani lotosa mineralnego.
Jak znajdziesz chemiczne wytłumaczenie czemu do tego silnika byłby lepszy olej mineralny to śmiało ślij
Po za tym jak byś chciał jeździć agresywniej zalej tam 5W40, film olejowy w przypadku takiego oleju będzie grubszy, aniżeli przy 5w30.
http://www.amsoil.com/lookup/auto-and-l ... ic-volume/
http://www.amsoil.com/mygarage/vehiclel ... LER+300M+5
http://valvoline-eu.lubricantadvisor.co ... 6021cab73f
Tylko olej syntetyczny jest zalecany do Twojego silnika

. Nie ma co się zresztą dziwić przy silniku SOHC.
Poważnie się zastanów czy się nie pomyliłeś z tymi "zaleceniami" olejowymi, bo na Amerykańskich forach wyraźnie zaznaczają, że silniki w nich najczęściej padają poprzez zły dobór oleju, a dokładnie lanie oleju mineralnego, zamiast syntetycznego.