proponowałbym zmienić tytuł pierwszego postu na właściwy, czyli określający wyraźnie temat rozmowy (szczególnie, że to dział "warsztat" a nie "kasztany")
a co do klapy to opiszę tylko dwie które znam (możliwe, że jest więcej rodzajów, ale tylko z takimi się spotkałem)
pierwsza - moim zdaniem ta, którą powinieneś mieć, to zwykłą klapa z pierścieniem gumowym. W momencie wybuchu gazu uderzenie spalonej mieszanki zamyka metalową klapkę i następuje rozprężenie poprzez gumowy pierścień, który zakrywa otwory umieszczone w metalowym korpusie.
Ja pomimo posiadania takiego wynalazku straciłem w innym moim starym aucie 2 przepływomierze (przy czym w jednym przypadku wybuch wyrwał całe jego dno

)
Drugą klapę ja nazywam "gwizdkiem". W momencie wybuchu umieszczony na sprężynce okrągły dekielek unosi się umożliwiając rozprężenie spalonej mieszanki. Nie mogę się wypowiedzieć na temat skuteczności tej klapy - nie mam z nią doświadczenia.
Zazwyczaj widywałem ją montowaną na kolektorze wylotowym. Widziałem nawet jeden przypadek gdzie jakiś geniusz zamontował 6 takich gwizdków (po jednym na cylinder). Problem w tym, że był to zdaje się VW z kolektorem z jakiegoś tworzywa sztucznego i przy pierwszym strzale połowa gwizdków wyfrunęła urywając jednocześnie gwint, który trzymał je w kolektorze. Potem było klejenie poxipolem czy czymś takim i kupa innych cudów.
Zaledwie wczoraj widziałem bmw z silnikiem 3,5L, które miało założony taki gwizdek na środku kolektora.
W moim EX klapa jest zamontowana w miejscu, które zaznaczyłem na foto (nie mam fotki swojego silnika akurat).