Rozglądałem się za Expo. Na dwójkę mam chyba zbyt mało kasy. Więc jedynka.
Właśnie ale jak wyłowić tą wisienkę na torcie????????
Czy może lepiej kupić jedyneczkę taką do podziubania. Wdziałem taką chyba 94 rok cos tam ze skrzynią i uszczelka pod głowicą. Może poszedł by za 4000tysiące. Zostałoby mi wtedy 6000 tysi na dopieszczenie. Ale czy to ma sens??????????????
Pozdrawiam