
fotki wsadzi Wojtek ponieważ nie mam programu do zmiany formatu obrazu.
Jak rozpadły mi się napinacze łańcuchów i trzeba było zdejmować miskę , mój mechanik rozmontował przedni most dopiero udało się miskę wyjąć .Czas zająć sie za miskę olejowa i co my widzimy nie da sie jej zdjąć bez wyjmowania motoru. Po chwili zastanowienia 2 godzinki później silnik wisiał już na żurawiu.
wiadomo - szewc bez butów chodzizabierałem się za te uszczelniacze przez 3 lata i w końcu nie zdążyłem