Wczoraj w ramach radości nabytym Explo, pojechałem w las, taki nie duży i nie za trudny.
Pojeżdzieł sobiue na 4X4 i wszystko pieknie.
Ale jak wyjechałem na czarne to przy jeżdzie po łuku, ale jak wychodzę z zakrętów coś mi okropnie piszczy w lewem przebim kole, tak se myślę że to łożysko.
Czy piszczało Wam tak z przedniego lewego koła na zakrętach, i nie jest to pis opon tylko takie metaliczne piszczenie.
Sorry za styl pytania, ale rzucam drugi dzień palenie i jestem nieprzytomny z powodu głodu nikotynowqego.