festiwal Koło Bluesa 29-30 sierpnia 2008

[Marcin Koło]

a może być bielizna skórzana (pewno tańsza) ??

[Czarek Koło]

Witam Serdecznie wszystkich, których miałem okazję poznać w Kole na Festiwalu Bluesa. Co prawda nie jestem jeszcze posiadaczem Explorera ale z racji że przez weekend razem bawiliśmy się w Kole to pozwoliłem sobie zalogować się na tym sympatycznym forum.
Jako że razem z moim kolegą Stefanem ( złota syrena) byliśmy organizatorami samochodowej części tego kolskiego "zamieszania" czuję się w obowiązku podziękować wszystkim uczestnikom spod znaku Forda Explorera za przybycie i tak miłą wspólną zabawę.Dziękuję szczególnie Marcinowi który postarał się o tak liczne Wasze przybycie do Koła. Podziękowania i słowa uznania należą się "Łaniom Explorereowym" które pokonywały męską część ekip w sposób bezkonkurencyjny i wyjątkowo wdzięczny.
Nie ukrywam jednak że sporo przykrości sprawiły nam słowa Hubiego
"Niestety grupa oldtimerów okazała się grupą pijanych i niepoważnych ludzi." w których to podsumował nas Organizatorów jako niepoważnych i pijanych. (Ja pierwsze piwo wypiłem dopiero w niedzielę ok. 14-tej)
Kolejne wyjaśnienie dotyczy postu Kat-ja
" rajd na orientację - a tego przeciez nie można zapomnieć ... chociaż to pozostawiło mały niesmak bo okazało się, że stara syrenka, która wyjechała z 15 minutowym opóźnieniem, dojechała na miejsce z czasem lepszym od nas , cóż zrobić, przywilej miejscowych, którzy road booka używali chyba tylko do odganiania os..."
Jazda wg. itinerera dla oldtimerów polega na prawidłowym odgadnięciu ukrytego hasła a sprawa czasu przejazdu jest drugorzędna. W naszym rajdzie hasło brzmiało SYRENA 105LUX.
Podsumowując "nie myli się ten kto nic nie robi" mamy nadzieję że w przyszłym roku nasza wspólna zabawa będzie jeszcze sympatyczniejsza.
Zapraszamy Was wszystkich ponownie i do zobaczenia.
Czarek (złota Warszawa 204)

[Hubi]

Zabawa była jak najbardziej sympatyczna i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości. Niestety swojej opinii w kwestii trzeźwości dużej części waszej grupy nie mogę zmienić - zachowanie kilku osób w trakcie choćby rozdania nagród była żenująca. Kilka osób rozpychało się łokciami, krzyki , przepychanki, włażenie przed obiektyw kamery i zasłanianie tego co było kręcone... niech będzie, że to moje odosobnione odczucie, bo w końcu to ja mam tu funkcję forumowego "smerfa marudy" jednak wszystkie krzyki i chamskie zagrywki mam nagrane na filmie i w razie potrzeby mogę je zaprezentować na forum publicznym...

Skorygowałem wpis na "Niestety wśród oldtimerów była grupa pijanych i niepoważnych ludzi, która mąciła sympatyczny obraz całości..." wybacz jeśli ciebie uraziłem, ale te kilka osób nie robiło wam dobrej reklamy.
Autka bardzo ładne i miłe dla oka - zawsze fajnie było zobaczyć kawałek historii polskiej motoryzacji.

Co do rajdu.. no cóż... nikt nam nie wyjaśnił, że oldtimery jada na innych zasadach. Poinformowano nas, że to jazda na czas polegająca na odnalezieniu obiektów ze zdjęć i wskazaniu ich kolejności pojawiania się na trasie.
Poruszaliśmy się zgodnie z tymi wytycznymi - te które podał nam organizator.
Jak wytłumaczysz mi więc sens rajdu, w którym każdy jest traktowany na odrębnych zasadach? Poza tym w jaki sposób pojawiliście się na trasie wyjeżdżając przed nami z lasu jeśli jechaliście zgodnie z tym samy road bookiem???
Jaki sens miał cała ta jazda skoro korzystaliście ze znajomości okolic i ze skrótów na drodze?

[Marcin Koło]

Czarek dzisiaj rozmawialiśmy tylko przez chwile i nie zdązyłem ci podziękować za świetną impreze. Podziękowania również należą się twojej wspaniałej żonie i synowi, Bardzo miło spędziliśmy niedzielny poranek (choc w tak nielicznym gronie)
I oczywiście nie można zapomnieć o Stefanie.
Dziś mi powiedziałeś że o naszym przybyciu poinformowano cię pare dni wcześniej, ale poradziłeś sobie z nami
Myśle że do tych podziękowań dołączą się wszyscy uczestnicy zlotu
A teraz pora żebyś obok swojej klasycznej Warszawy w garażu postawił Explorera

[fynn]

Marcin Koło,

a może być bielizna skórzana (pewno tańsza) ??

no tak na pierwszy ogień i już z Ciebie skąpiradło wychodzi

Czarek jako organizatorzy spisaliście się po prostu na MEDAL. Wielkie uznanie należy się też bardzo sympatycznemu Stefanowi Czasami zdarzają się sytuacje w których ludzie sobie pofolgują ale żadne z nas nie jest w stanie odpowiadać za spusty innych

Ja w każdym bądź razie dziękuję za to, że udostępniliście nam miejsca obok swoich pięknych samochodów i że mogłam sobie swobodnie balansować na wielkim polu odgrodzonym tylko dla nas i dla Was

[Marcin Koło]

Marcin Koło,

a może być bielizna skórzana (pewno tańsza) ??

no tak na pierwszy ogień i już z Ciebie skąpiradło wychodzi

ja poprostu jak każdy facet jestem wzrokowcem

[Rad-T]

Czarek nie zrozum nas zle, w kwestii jazdy wg roadbooka mamy zupelnie inne wyobrazenie takiego konkursu. Nie wiem czy miales kiedys doczynienia z roadbookiem offroadowym - tam w chwili otrzymania rozpiski trasy jest sie zobligowanym do jechania dokladnie wg wytycznych i dlatego dziwne bylo dla nas gdy nagle kilka aut z oldtimerow ktore startowaly za nami pojawilo sie duzo wczesniej np na parkingu w chelmnie. Wtedy zasady staly sie dla nas kompletnie niejasne.

Mialem tez jakos specjalnie o tym nie pisac ale jednak, szkoda ze chlopaki z garbusa szybko zapomnieli ze zawrocilismy na trasie i podjechalismy do nich nie patrzac na czas i konkurs, zeby zapytac czy jakos im pomoc bo nawalilo im chwilowo auto i nie mogli jechac dalej. Mysle ze wlasnie fairplay, zabawa i pomaganie sobie w takiej impreze liczy sie bardziej jak wynik.

[Marcin Koło]

chciałem coś napisać odnośnie postów Czarka i Hubiego
ale ktoś powiedział mi żebym nie wp!#@%^@ się między wódke a zakąske
więc tymbardziej że obu daże sympatią i cokolwiek bym nie napisał uraził bym któregoś z nich a nie chce stracić świeżo poznanych przyjaciół twierdze że na następnym zlocie zamkne was w namiocie z flaszką wódki i nie wypuszcze was aż ją zmęczycie.
Bo zlot był poto by się bawić i dobrze go wspominać więc prosze zapomnijcie o wszystkim i najlepiej zmieńcie posty by nie przypominały już więcej o tym

[fynn]

Marcin Koło, zapomnieć się nie da... Po prostu za rok (a ja na pewno będę) strzele wszystkim na dzień dobry po plaskaczu żeby sie ożywili i będzie git


Faceci.....

[Hubi]

mnie trudno urazić - jestem strasznie gruboskórny, więc się nie przejmuj

a czytając całość naszych wypowiedzi należy pamiętać o tym, że impreza nam się bardzo podobała i chcemy brać w niej udział za rok (pomimo tych kilku niedociągnięć, które należy wytknąć tak aby uniknąć ich w przyszłości)

ja zawsze przemawiam w swoim imieniu i prezentuję wyłącznie własny punkt widzenia - starając się nie pisać, że są inni, którzy myślą podobnie (jeśli nawet tacy by byli)

Wcale też nie dążę do tego aby kłócić się z Czarkiem czy z kimkolwiek innym.
Nawet w trakcie jednej z rozmów w Kole tłumaczyłem Fynn'ce, że ludzie dopisują sobie do postów emocje, których tam nie ma. To, że mi się coś nie podobało, nie oznacza, że z nerwów walę pięścią w stół, czy też czuję się obrażony na połowę forum.
Bardziej mnie złości dopisywanie mi intencji, których nie mam.

Zlot był na prawdę fajny i wydawało mi się, że dałem temu wyraz pisząc artykuł na jego temat. Przyszły będzie jeszcze lepszy - co do tego nie mam wątpliwości.

Pozdrawiam organizatorów i przepraszam jeśli uraziłem niechcący co trzeźwiejszych i bardziej kulturalnych uczestników całej zabawy.

[Rad-T]

i wlasnie o to chodzi - impreza byla zajefajna i napewno za rok nie przepuscimy i nawet jak nas nie beda chcieli to przyjedziemy takze szykujcie juz placyk dla nas

[Czarek Koło]

Mili Przyjaciele.
Swoim postem chciałem Wam bardzo podziękować za to że zjechaliście do nas. Nigdy nie organizowaliśmy profesjonalnych przejazdów dla off roadowców dlatego zaznaczyłem że wśród oldtimerowców jazda wg itinerera wygląda nieco inaczej. Przypuszczam że sam zapis trasy jasny dla oldtimerowców ( bo taki jest stosowany na rajdach staroci) odbiega od tego którym posługują się szpece od jazdy w terenie.
Gdyby nie uwaga dotyczaca tej konkurencji to wcale bym nie podejmował tego tematu. Moje wyjaśnienie dotyczyło tylko naszych dobrych intencji a nie jakiejkolwiek stronniczości. Dla nas jest to zwsze tylko zabawa.
Co do propozycji zamknięcia się w namiocie z małym co nieco to nie ma problemu każdy pretekst jest dobry a jak jeszcze trafimy na okazję że Marcin nam postawi piwko to czemu nie

[Marcin Koło]

Czarek zaczyna się wkręcać w nasz klub do tego stopnia że zastanawia się nad explorerem, lub bardziej klasycznym autem ( to za moją namową gdyż Czarek jest fanem oldtimerów) Fordem Bronco
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C4855088

[ Dodano: 2008-09-02, 22:41 ]
nie ma sprawy macie to piwko u mnie
nawet zato że zamiast spać bo rano wstaje, to siedze tutaj i pisze z wami

[Czarek Koło]

Dzięki Marcin.
Tym optymistycznym akcentem kończę dzień i też idę spać.
Dobranoc Explorerowa Braci.

[basstian]

Model Explorera: Warszawa 204 no pełna bomba szkoda ze nie M20 ....