Realne przebiegi

[TheArt]

ciut przesadziles z cena, z tym przebiegiem to mozesz piatke dostac

[Hubi]

TheArt, jesteś w stanie wycenić auto bez oglądania??? hmmm... pogadaj z luk_jag lub Wajc'em i zapytaj po ile oni sprzedali swoje auta

Wychodząc z założenia, że "każda potwora znajdzie na siebie amatora" nie dramatyzowałbym tak bardzo w kwestii wystawianych na forum aut na sprzedaż
Za 5 tys złotych kupisz auto, w które co najmniej 2 kolejne tysiące musiałbyś zainwestować w remont... a przebieg to rzecz względna.

[RAFBOR]

w które co najmniej 2 kolejne tysiące musiałbyś zainwestować w remont

dwa to chyba na sama wymianę wszystkich płynów, nie wspomnę o remoncie skrzyni, a może i silnika

[Hubi]

rafbor1973, starałem się podać wersję "optymistyczną"

[fynn]

TheArt, Ty to chyba byś chciał za darmo dostać samochód jak patrzę po Twoich postach

[Hubi]

nieeee .... fynn, ja myślę, że on wolałby taki, za który należałoby mu jeszcze dopłacić

[TheArt]

Wiem wiem czlowiek z forum to zwykle autko jest w lepszym stanie niz z ogloszen. Ale przebiegu nie cofniesz. Za darmo to tez nie wiem czy warto jesli bedzie stac bo powiedzmy przejechane 400 tysi i silnik sie sypnie. Przegladam ogloszenia i widze ceny. Wolalbym kupic od kogos z forum to jasne, zawsze jest to ktos blizszy niz handlarz z komisu. Zacznijmy jednak od tego ze aut z przebiegem powyzej 300 tysi raczej sie nie kupuje.

[fynn]

TheArt, czy Ty COKOLWIEK wiesz o explorerze? Czy dla lansu chcesz kupić bo Ci sie Toyota sypała?

[RAFBOR]

aut z przebiegem powyzej 300 tysi raczej sie nie kupuje.

Hmmm, powiedz to właścicielom ciężarówek z przebiegiem bliskim 1000000 km. A EX to prawie jak ciężarówka

[TheArt]

Wiem tyle co wyczytalem na forum. Cos ty sie mnie tak uczepil/a. Przeciez nic do ciebie nie pije. Jestem tylko zdania, ze lepiej kupic jak najtaniej i zrobic wszystko we wlasnym zakresie, to zawsze pewnosc ze wiesz co masz.

[ Dodano: 2008-09-10, 17:36 ]
rafbor w sumie masz racje

[RAFBOR]

Wiem tyle co wyczytalem na forum. Cos ty sie mnie tak uczepil/a. Przeciez nic do ciebie nie pije. Jestem tylko zdania, ze lepiej kupic jak najtaniej i zrobic wszystko we wlasnym zakresie, to zawsze pewnosc ze wiesz co masz.

masz rację, ale to albo, albo.... tanio to z ogólnego rynku i roboty huk, na forum ceny są nie najniższe bo ludzie wkładają w te auta serca i niejednokrotnie wartośc wymienionych części i modyfikacji, grubo przekracza wartość samego samochodu.
Nie ma co się obrażac, poprostu ludzie z forum cenią te auta, więc nie dziw sie ze ciężko im sie je sprzedaje i nie chcą tego zrobić za symboliczne pieniądze.

Albo kupisz tanio na rynku i włożysz drugie tyle, albo kupisz na forum za wyższą cenę, ale samochód z jasną historią.

[Hubi]

Jestem tylko zdania, ze lepiej kupic jak najtaniej i zrobic wszystko we wlasnym zakresie, to zawsze pewnosc ze wiesz co masz.

a wydawałoby się, że wszedłeś na forum z nadzieją znalezienia dobrego auta, które uczciwie mogą polecić ci forumowicze...

takich do remontu jest na pęczki na allegro

[fynn]

tanio to z ogólnego rynku i roboty huk, na forum ceny są nie najniższe bo ludzie wkładają w te auta serca i niejednokrotnie wartośc wymienionych części i modyfikacji, grubo przekracza wartość samego samochodu.
Nie ma co się obrażac, poprostu ludzie z forum cenią te auta, więc nie dziw sie ze ciężko im sie je sprzedaje i nie chcą tego zrobić za symboliczne pieniądze.

Albo kupisz tanio na rynku i włożysz drugie tyle, albo kupisz na forum za wyższą cenę, ale samochód z jasną historią.

I co tu dużo dodawać - pytanie czy zainteresowany zrozumie.

Jestem tylko zdania, ze lepiej kupic jak najtaniej i zrobic wszystko we wlasnym zakresie, to zawsze pewnosc ze wiesz co masz.

No to dlatego proponowałam rynek a nie forum - sam to potwierdziłeś. Po co tracić czas na forum skoro już byc miał "cacko" z alle..albo innego rynku

Cos ty sie mnie tak uczepil/a. Przeciez nic do ciebie nie pije.

Bo jak Cie czytam to nóż mi się w kieszeni otwiera i scyzoryk w torebce. Na szczęście jestem po drinku i nie wolno mi brać broni do ręki.

[TheArt]

Wlasnie o tym mowie, to sie nazywa dylemat klienta.

[TheArt]

Wiesz nie ma sie co burzyc, kazdy ma swoje zdanie. Ty twierdzisz ze warto dac 16k za 94 od dziadka a ja ze wole dac 4k od handlarza i wydac 10k na perfekcyjne zrobienie. Rozne sa gusta i wcale nie trzeba sie zgadzac. Wazne ze obaj lubimy ta fure.

A co do kaszanienia (moze to od kaszanki nie wiem), to wyrazanie opinii na temat cen jest w porzadku. Przeciez moge powiedziec facetowi ze na glowe upadl skoro za 320 tysi na blacie chce 15000zl. Toz to wstyd sobie robi, chocby nawet wydal na to auto 100 tysi. Badzmy powazni. To ze w swoj komp teraz wladuje najnowsze bajery i wydam 5 tysi nie znaczy ze za rok sprzedam nawet za 1000zl.

Wazne ze tu jestesmy, badzmy ludzmi i szanujmy sie. Wystarczy troche dobrej woli i juz jest fajniej.