to juz jak weszlismy na temat rozrzadu, niestety wielu forumowiczow przeszlo przez ten temat i odczulo go na wlasnej skorze - rowniez ja. niby mam rocznik 99 wiec teoretycznie wersje juz bez wady napinacza a jednak i umnie rozrzad grzechotal i nadawal sie do wymiany, mniej szczescia mieli koledzy ktorym poleciala kaseta i nastapilo bum.
Nie, no ja sobie zdaje sprawę iż nie należy tego ignorować. W moim aucie z teoretycznie małym przebiegiem (74.000) '97 wada, o której wspominasz pewnie jeszcze występuje gdyż gdy jest zagrzany raz na 10 odpaleń słychać przez krótką chwilę ciche grzechotanie z przodu prawej strony silnika (od kierowcy czyli właściwie lewej). Zastanawiam się tylko jak bardzo się tym niepokoić.
Miałem Opla Sintrę 2.2 benzynę i tam występował efekt kołysania się tłoka w cylindrze, a miała przejechane 60.000km, i ciche pukanie gdy była zimna. W książce serwisowej były adnotacje o wymianie oleju co rok po przebiegach rzędu 2500km, niby dobrze lecz okazuje się, że olej zbyt często wymieniany jest równie szkodliwy jak zbyt duże przebiegi bez jego wymiany. Chyba nie ma złych aut, jest tylko zły serwis.m( Oczywiście poza matizem)
Pozdrawiam z Pyrlandu
[ Dodano: 2008-09-10, 18:25 ]
No i juz nie robi "pink" gdy drzwi są otwarte, światła wyłączone a kluczyk wyjęty ze stacyjki.
Otóż:
-zdemontowałem dolną osłonę deski rozdzielczej, tą przed kolanami
-"rozpołowiłem" osłonę kolumny kierownicy
- wyjąłem bębenek stacyjki poprzez ustawienie go z kluczykiem w pozycji "RUN" i naciśnięcie przycisku, przy użyciu cienkiego "śpilorka", w dolnej część odlewu obudowy owego bębenka.
-zaraz przy krawędzi odlewu obudowy, pod kryzą bębenka ,znajduje się mała zworka zatopiona w niebieskim tworzywie, która powinna tkwić w owym odlewie i zwierać masę gdy kluczyk znajduje z stacyjce. Mocowanie zworki jest dość delikatne i w moim przypadku wisiała ona swobodnie na przewodzie zamiast tkwić na swoim miejscu, gdyż zatrzask mocujacy poprostu się ułamał. Wkleiłem ją w odlew obudowy i dla pewności przepasałem tasiemką do spinania wiązek elektrycznych lub jak kto woli kajdankami.
Teraz wszystko działa należycie.
[ Dodano: 2008-09-10, 18:28 ]
Troche zabawy ale jest tam takie małe ustrojstwo kture się zacina.
Witaj, owe ustrojstwo sie nie zacina tylko wypada, dałem sobie z tym radę a opwieść o tym zawarłem w dodatku do ostatniego mojego postu w tym temacie
Pozdrawiam z Pyrlandu
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...