manius, ja tez jestem zdania ze jak cos dziala prawidlowo, to nie nalezy tego zmieniac
Ale tak sie zastanawiam, czy po zalozeniu gazu nie wlac Xw40 (X={0,5})...
Ta tabelka ktora podales jest chyba podana dla temperatury zewnetrznej, ale przy pracy na benzynie, a z tego co swojego czasu rozmawialem z Godula (jak byly plany zakupu VW 1.8T), to mowil ze niestety MOZE BYC z tymi silnikami problem (a szczegolnie w wersji 180KM), bo podczas pracy na gazie, temperatura silnika jest o jakies 10° wyzsza i wlasnie przez to turbina jest wtedy mniej wytrzymala...
A skoro tak faktycznie jest, to chyba nalezaloby sie zabezpieczyc przed wlasnie taka wyzsza temperatura silnika, stosujac olej o wyszym indeksie...
Ale myslalem ze to nic nie szkodzi, jesli zastosujemy olej olej o wyzszych parametrach (Xw40 zamiast Xw30)... a skoro piszesz ze wtedy moga pojawic sie problemy z SOHC to bede to musial przemyslec...
[ Dodano: 2007-10-09, 13:02 ]
manius, o tym, ze "olej mineralny tworzy w silniku grubszą warstewkę oleju (film olejowy) niż olej syntetyczny" wiemy, ale tak jak pisze (z doswiadczenia) - nigdy nie mielismy problemow po wlaniu syntetyku... ale moze to tylko takie szczescie...
Zastanawiam sie tylko po co zmieniac z lepszego na gorszy...

<zart>Niech ktos sprobuje sobie zalac nowego turbo diesla (np. CommonRail) jakims pol syntetykiem 10wXX...

</zart> Znam wlasnie 3 takie osoby (2x Mondeo 2.0TDCI, 1x Audi A6 2.5TDI V6), ktore oszczedzily kilka zlotych na wymianie oleju, a juz za kilkanascie tygodni mieli silnik do remontu....
nemrod, mi sie zdaje ze jesli mineral to OK - XwXX to tylko oznaczenie klasy lepkosci (a co za tym idzie - cena), a nie zmiana rodzaju oleju.