Otóż tak, miałem nakreślić proponowaną trasę w zeszłym tygodniu ale miałem tzw. urwanie d..., więc robię to dziś.
Propozycja jest mniej więcej taka:
Dzień pierwszy:spotkanie w Bolkowie, tam zbiegają się trasy z Wrocławia i Legnicy,
przejazd do schroniska w Dolinie Srebrnego Potoku w Jarkowicach niedaleko przełęczy Okraj, ogólna rekreacja, jakaś mała zaimprowizowana wycieczka.
Dzień drugi: Przejazd do Lubawki , następnie drogami leśnymi przez Krzeszów do Okrzeszyna, jesli uda się to przekroczymy tam granicę Polsko-Czeską i przejedziemy do Arspassko-Teplickich Skał. Jeśli nie uda się załatwić tam przejazdu to udamy się przez przejście w Lubawce. Po wizycie w Adrspachu powrót do Trutnowa i stamtąd na przełęcz Okraj gdzie będzie następny nocleg, spożycie czeskiego piwa i wina czereśniowego.
Dzień trzeci: Przejazd przez Szklarską Porębę do Jakuszyc i wizyta w kopalni Stanisław położonej na wys. 1088mnpm. Tam młotki w dłoń i zawody w znajdowaniu szczotek kryształów górskich. Następnie przez drogi Izerskie udamy się w kierunku Gór Kaczawskich gdzie w okolicy Lubomierza ("Sami Swoi") lub Wlenia będzie kolejny nocleg.
Dzień czwarty: Od rana lekkie szusowanie po okolicy (Zamek Wleń, Lwówek Śląski) a potem smutne papa...
To jest wstępna propozycja, trasa może się zmienić w zalezności od dostępności noclegów... i ewentualnych sugestii.
Nie bierz nic na wiarę, sam wszystko badaj...