Jak wspomniałem juz w powitaniach, nabylem kilka dni temu Explorera SOHC 98' Potwór w stanie naprawde dobrym, zwlaszcza jesli chodzi o nadwozie. Od poczatku jednak pracy silnika towarzyszył slyszalny "klekot" - trochę to przypominalo prace diesla;) nie był
głośny a podczas jazdy zanikal i nic nie przeszkadzało. Wydaje mi sie ze ma do wymiany rowniez uszczelki pod kolektory wydechowe bo przy wyzszych obrotach wydawal cos co mozna by okreslic jako świst;) Zaryzykowałem jednak zakup liczac sie z koniecznością serwisu.
Dzis niestety gdy podciagnąłem go na okolo 5tys obrotow (co było przyznaje troche bezmyslne w obliczu objawów

Chciałbym poprosic o komentarz do tej sytuacji. Czy Wczesniejszy "klekot" mógł miec zwiazek z paskiem? Czy to mogly byc napinacze? A moze owy "świst" przy wyzszych obrotach rowniez wynikal z problemow z paskiem? No i rzecz najwazniejsza, czy ktos moze polecić mi warsztat w Poznaniu, ktory rzetelnie sprawe rozwiąże? Zamierzam tez zainstalowac LPG tutaj rowniez bede wdzieczny za wskazówki.
Pozdrawiam!
Mateusz