Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
fotomysz
Posty: 2359
Rejestracja: 2007-11-04, 11:32
Lokalizacja: Łódź
Kontakt: Strona WWW

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-01, 22:42

Daniel ja tam widzę wyraźnie :D
Wygląda na to że to faktycznie nr 8.
Ale mój zmysł kojarzenia przestrzennego jest co najmniej zły.
chyba że to juz pod wplywem Yonego tak mysli :D
Explorer '99 4.0L V6 + LPG, zawiecha +2" up .......... na razie :P
SHREK '09 4.0 V6 OHV :D
Stworzyłem POTWORA ;P
Miał być jeszce Sport ale się nie udalo :P więc jest SHREK

Awatar użytkownika
hercula
Posty: 165
Rejestracja: 2008-08-16, 22:39
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-02, 11:37

Zwyciężcą jest ten kolego który twierdził że to sprężarka klimatyzacji.

Zatarła się bo ulotniło się usrojstwo od klimy, nie było smarowania i padło.

Z tego co tu wyczytałem można ominąć sprężarkę do klimy, za pomoca któtszego paska, tylko jak krótkiego.

Nie stać mnie na sprężarę w tej chwili i chcę to załatwic paskiem.

Padjcie proszę jego długoiść- tego paska co omija sprężarkę od klimy.
HERCULA
Człowiek musi byc ciągle w ruchu,bo jeszcze nigdy, żadnemu psu nie udalo sie nasikac na jadący samochód.

Iommi

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-02, 12:16

Można ewntualnie nabić nowe łożysko i wywalić mechanizm ze środka kompresora.

Awatar użytkownika
hercula
Posty: 165
Rejestracja: 2008-08-16, 22:39
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-02, 22:06

No i po sprawie.

Kupiłem pasek za 50 zł, 204,5 cm założyłem omijając sprężarkę klimatyzacji i znów świat jest piękny.

Nie wiem czy to moje radosne odczucia, ale wydaje mi się jak by przybyło memu potworowi mocy i ciszej pracował silnik.

Klimy i tak nie używałem, dziękuję wszystkim za pomoc i cenne rady.
Mam nadzieje że będzie wszystko git.
HERCULA
Człowiek musi byc ciągle w ruchu,bo jeszcze nigdy, żadnemu psu nie udalo sie nasikac na jadący samochód.

Awatar użytkownika
Boni
Posty: 636
Rejestracja: 2007-09-04, 21:20
Lokalizacja: Grodzisk Maz

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-02, 22:33

Nie dziwne że jak rozsypywała się, to hałasowała i brała trochę mocy, nie? ;) Ja na przykład miałem wrażenie, że coś nieco wyje w Explo, ale trudno było się doliczyć, bo huczy i tak, a ja nim nie jeżdżę na co dzień. A przy obecnym rozbieraniu okazało się, że łożysko napinacza poooszło, a jeszcze parę miesięcy temu było takie tiptop ;) Może i alternator rozbiorę profilaktycznie...

MaciejM

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 08:14

To dobrze, że koledze udało się naprawić :) jeśli będą jeszcze jakieś problemy polecam się na przyszłośc (o kolicach Wrocławia :) )

Awatar użytkownika
hercula
Posty: 165
Rejestracja: 2008-08-16, 22:39
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 12:02

Dzięki MACIEK M za pokierowanie w sprawie zakupu paska do potwora.
Bardzo mi to ułatwiło sprawę.
HERCULA
Człowiek musi byc ciągle w ruchu,bo jeszcze nigdy, żadnemu psu nie udalo sie nasikac na jadący samochód.

Awatar użytkownika
Mysza
Posty: 308
Rejestracja: 2008-07-11, 00:01
Lokalizacja: Płock

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 12:28

Uciełem pasek i podjechałem bez ładowania i wspomagania
bardzo mądrze zrobiłeś, zapomniałeś że i chłodzenia nie było, bo pompa wody stała w miejscu. Następny temat może być o uszczelce pod głowicą :D

BTW, skoro zatarła się sprężarka, to musial byc czynnik bo wlaczal ją presostat. A jak nie bylo czynnika, to nie powinna się włączyć, ani się zatrzeć. Zatarło się pewnie najpierw sprzęgło pompy klimatyzacji, a potem jak juz wszystko się razem obracało, to padła sama sprężarka jak nią miąchało na sucho.
przybyło memu potworowi mocy i ciszej pracował silnik.
ba, trzeba wychwycać niepokojące odgłosy, a nie pałować aż się coś urwie.
Oprócz explo:
Ford Granada GXL '72 2.9 24v6 cosworth
Ford Granada Ghia X '84 2.8 v6 injection
Ford Scorpio GL '88 2.9 v6
Ford Fiesta CL '90 1.8D "Ropuszka"

Awatar użytkownika
hercula
Posty: 165
Rejestracja: 2008-08-16, 22:39
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 14:26

Czyli co, powienem mieć tę sprężarke od klimy, czy mogę jeździc bez niej.

Prosze o podpowiedz jasną, nie mam pojęcia o mechanice samochodowej i chcę zrobic tak by jeżdził i się nie zacierał co 15 km.
HERCULA
Człowiek musi byc ciągle w ruchu,bo jeszcze nigdy, żadnemu psu nie udalo sie nasikac na jadący samochód.

Awatar użytkownika
Mysza
Posty: 308
Rejestracja: 2008-07-11, 00:01
Lokalizacja: Płock

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 14:45

Mozesz śmiało jezdzić tak jak teraz. No chyba że jakieś następne kółko się zatrze :D
Oprócz explo:
Ford Granada GXL '72 2.9 24v6 cosworth
Ford Granada Ghia X '84 2.8 v6 injection
Ford Scorpio GL '88 2.9 v6
Ford Fiesta CL '90 1.8D "Ropuszka"

BATORY
Posty: 458
Rejestracja: 2007-07-09, 21:12
Lokalizacja: Chełm

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 15:00

hercula, możesz jeździć bez sprężarki w ogóle ale warto klimę mieć sprawną na lato,
Mysza, przy sprawnych wszystkich elementach klimatyzacji bez ingerencji człowieka nie powinna się sama włączyć ale,..wystarczy że siądzie właśnie presostat i bez ciśnienia zrobi zwarcie lub gdzieś na trasie przetrą się przewody i jak nie będzie czynnika w układzie to na bank sprężarka poleci,
,,Hercula'' sprawdź jeszcze zaworem czy jest czynnik chłodniczy bo jak jest to jest nadzieja, że może tylko łożysko padło i da się sprężarkę zreanimować, ciekawe tylko jak wygląda cewka w sprzęgiełku....
Ostatnio zmieniony 2009-02-03, 15:00 przez BATORY, łącznie zmieniany 1 raz.
w życiu piękne są/były/ tylko chwile....
----------------------------------------
...ale jedno wiem po latach,
prawdę musisz znać i TY,
zawsze warto być człowiekiem,
choć tak łatwo zejść na psy....

Awatar użytkownika
hercula
Posty: 165
Rejestracja: 2008-08-16, 22:39
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 15:17

MYSZA, ma specyficzne poczucie humoru, mi pory falują , kiedy się potwór rozleic, a tu żarty takie.


Dam do przeglądu tę sprężarę, i zobaczymy.
HERCULA
Człowiek musi byc ciągle w ruchu,bo jeszcze nigdy, żadnemu psu nie udalo sie nasikac na jadący samochód.

Awatar użytkownika
Mysza
Posty: 308
Rejestracja: 2008-07-11, 00:01
Lokalizacja: Płock

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 15:29

Sprezarę masz ominiętą i pasek jej nawet nie dotyka, więc niech Ci już przestaną falować. Jeździć, jeździć!
Oprócz explo:
Ford Granada GXL '72 2.9 24v6 cosworth
Ford Granada Ghia X '84 2.8 v6 injection
Ford Scorpio GL '88 2.9 v6
Ford Fiesta CL '90 1.8D "Ropuszka"

Awatar użytkownika
hercula
Posty: 165
Rejestracja: 2008-08-16, 22:39
Lokalizacja: WROCŁAW

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-03, 18:03

JAWOL
HERCULA
Człowiek musi byc ciągle w ruchu,bo jeszcze nigdy, żadnemu psu nie udalo sie nasikac na jadący samochód.

Awatar użytkownika
geos1
Posty: 481
Rejestracja: 2007-07-15, 20:58
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: Chevrolet Trailblazer 4.2

Re: COŚ MI ŚIĘ SPALIŁO

2009-02-04, 23:30

Witam,
Podłączę się ze swoim pytaniem:
Po zajrzeniu pod auto od przodu, da się słyszeć jakby klekotanie lub tyrkolenie dochodzące od którejś z dolnych rolek (na umieszczonym w tym wątku rysunku bedzie to rolka nr 3 lub 4 - czyli od pompy wody lub wału??? :?: )
Co może być przyczyną takiego hałasu? czy tylko sprawdzić rolki i ich łożyska? czy szykuje się coś większego do roboty??? :roll:
geos1
A.P.

Wróć do „WARSZTAT”