powiedział gaziarz to to że sondy lambda mam chyba walniętę ,bo na przyrządzie pokazują mu za bogatą mieszankę
1. jakby byly walniete to by nie pokazywały. Skoro gaz rozkręcony na maxa, to i pokazują, i działają.
sondy lambda mogą podawać złe dane do kompa i on daje zbyt bogatą mieszankę a to się wiąże z tym, że silnik dostaje więcej benzyny, która wylatuje ci przez rurę nie w postaci spalin bynajmniej.
skoro sonda by widziala ze za bogato, to komp skraca czasy wtrysku, mierzy dalej - jak ubogo, to wydluza, jak bogato - to skraca. To działa w pętli. Ja bym zmierzył napięcie na pinie sygnałowym przepływomierza na wolnych obrotach, bo to jego bym podejrzewał prędzej niż sondy. Pozatym na gazie można wyłączyć czytanie z sond (przynajmniej w Prinsie, nie wiem czy w Stagu też). Najpierw należy doprowadzić do kultury benzynę, bo inaczej nigdy nie wyregulujesz gazu.
silnik dostaje więcej benzyny, która wylatuje ci przez rurę nie w postaci spalin bynajmniej
uważasz że go tak łatwo zalać? oj nie

Gdyby miał za bogato, to by szedł jak wściekły.
.
filtr powietrza też jest nowy, wydaje mi się że nie powinien łapać lewych wiatrów
lewe wiatry to tylko między cylindrem a przepływomierzem. Filtr jest za przepływomierzem, tamte nieszczelności nie mają wpływu na pracę silnika