poszukiwania samochodów do kupienia

[Niuftia]

To ja może wetnę się między wódkę a zakąskę.
W sąsiedniej wsi stoi do wzięcia ExII z 1999 za nieduże pieniądze.

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C7918160

W sumie mi odpowiada, ale cena jakaś taka zbyt atrakcyjna chyba?
Co o tym sądzicie?

[kasper3211 syn]

Jak my szukaliśmy dla siebie to już był na allegro potem zniknął i teraz znowu się pojawił

[Marcin Koło]

dziwna ta kostka pod kołem

już go kiedyś widziałem w Koninie na starym mieście

Mi się nie podobały te rurki pod zderzakiem
ale to kwestia gustu

[glob_mobile]

Cena w sumie nie jest az tak bardzo atrakcyjna, jak dla mnie w miare normalna, moze facetowi zalezy na szybkiej sprzedazy. Patrzac na juz nie maly przebieg i badz co badz welurowa tapicerke to nie jest takie dziwne. Ale ta kostka chodnikowa faktycznie. Hmm... Moze to taki nowy hamulec postojowy? Zastanawiajace jest tez dla mnie czemu nie ma zdjecia robionego od tylu...

Ja bym go dokladnie obejrzał i pogadał z wlascicielem. Jesli nie jest handlarzem to pradow podobnie przy paru cwanych pytaniach sie wysypie, co jest w nim nie tak

[Pa100]

Cena w sumie nie jest az tak bardzo atrakcyjna, jak dla mnie w miare normalna

Fajnie Wam jeśli dostajecie auta za darmo .

Nie ma co przesadzać, że cena nie jest atrakcyjna przecież to 1999 r (oczywiscie nie znam technicznej strony auta ale zakładając , że jest ok tyle widać po zdjęciach ) . Samo orurowanie to minimum 2500 zł , faktura vat dla niektórych też stanowi atrakcję (coś tam da się odliczyć) , brak skóry też nie dla każdego stanowi problem . Znam takich co wolą welur . a 243 tyś przebiegu z tego rocznika to normalka jesli jeszcze było regularnie serwisowane to też plus a skoro jeździło w firmie to bardzo mozliwe że było więc przebieg powinien być udokumentowany . Brak instalacji gazowej bo nie ma o niej wzmianki też sugeruje , ze licznik wskazuje prawdę .

Ale mozna szukać taniej wtedy cena i przebieg do uzgodnienia jak powiadają

[glob_mobile]

Przebieg jak na auto firmowe napewno jest normalny. Tylko zwroc uwage ze auto firmowe, to nie samochod prywatny. Ktore auta sie bardziej szanuje? Poza tym skoro firmowe to zastanawial bym sie czy ciezarow jakis nie wozilo albo nie ciagnelo, bo jestem swiecie przekonany, ze tak. To czy ktos lubi skory czy nie to jest zupelnie inny temat, ja mowie ze wyposazenie jest dosc ubogie wiec nie mozna wymagac astronomicznej ceny. Cena moim zdaniem jest całkiem ok, a z atrakcyjnoscia bym naprawde nie przeginal. Lepiej zastanow sie ile trzeba w niego zainwestowac. Bo przy aucie sluzbowym, z takim przebiegiem i z taka cena napewno bedzie cos do robienia.

jesli jeszcze było regularnie serwisowane to też plus a skoro jeździło w firmie to bardzo mozliwe że było więc przebieg powinien być udokumentowany

Pokaz mi firme ktora wałkow nie robi sprzedajac sluzbowe auta. Udokumentowany przebieg... o to wcale nie jest trudno.... REGULARNIE serwisowane... Hmmm i moze jeszcze bys chcial zeby wszystkie swistki z kazdej naprawy mieli? Za duzy jestem zeby w bajki wierzyc... Zamiast takie snuc pomysly, zastanowil bym sie raczej po jaka choere ta cegła blokuje koło

[Hubi]

zastanowil bym sie raczej po jaka choere ta cegła blokuje koło

być może ktoś koło zmieniał i zwyczajnie nie usunął cegły przed robieniem zdjęć...
gdyby tam nawet leżał worek ziemniaków i paleta cegieł to nie byłby to dla mnie argument w kwestii kupowania auta

[Marcin Koło]

a czyż ten nie jest podobny
http://autoeliza.otomoto.pl/index.php?s ... d=C7989972

[Tomkoski]

Ale ten ma skórę i gaz

[Marcin Koło]

ale jest owiele droższy mimo tego że na nim rysy i rdza

[starwind]

różnie to teraz bywa a auto takie jak nasze ciężko sprzedać nawet w dobrej cenie a niektórzy po prostu potrzebują kasy
to moje zdanie na ten temat i więcej nie ma chyba co gdybać bez oglądania auta

[glob_mobile]

Czy ja wiem, czy tak ciezko sprzedac... Jakis czas temu chcialem sie swojego pozbyc jak mialem realne zagrozenie ze glod mi w oczy zajerzy (cale szczescie rozeszlo sie w koncu po kosciach i explorer ze mna zostal). Na brak zainteresowania nie nazekalem. Fakt, faktem ze dzisiaj nikomu sie juz nie przelewa, a takiego smoka nie latwo utrzymac. Ale mysle ze jak komus nie zalezy na czasie to mozna bezwiekszego trudu dobrze opylic.

Wracajac do wartosci Ex II... Powiem tak, ja swojego kupowałem jakos 3 lata temu, no moze troche wiecej ... to wtedy płacilem jakos niewiele ponad 20 tys, a mial wtedy 107 tys przebiegu! Fakty byl troche zaniedbany, generalnie przez to ze wiecej stal jak jezdzil bylo pare drobiazgow do zrobienia. Jednak nikt tego nie ukrywał przy sprzedazy, a kasa jaka w niego wsadzilem byla jakas naprawde nie duza.

[Niuftia]

Auto ponoć służyło jedynie jako dupowóz właścicielowi firmy, który czas jakiś temu przesiadł się do Navary. Od tamtej pory samochód stoi w garażu. A sprzedawany jest przy okazji likwidacji firmy. Co do ceny to się nie wypowiadam, ale znalazłem jeszcze takie ogłoszenie:
http://www.rajdy4x4.pl/index.php/ida/3/ ... &pSt=1&p=1
Młodsze, z gazem, skórą i niższą ceną.

[Pa100]

Tylko , ze ten ze zdjęcia nie jest z roku 2000 tak jak podaje sprzedawca . Bankowo nie jest produkowany po 1998 r . Świadczą o tym chromowy zderzak oraz gładkie nadkola . Butla z gazem zajmuje bagażnik ( a to nie jest fajnie ) .Szkoda , ze nie jest zrobione zdjecie tylnej klapy bo w zaleznosci gdzie ma rejestrację można też ustalić czy jest do 1997 r .

A tak wracając do poprzedniej wypowiedzi i uwag . Dlaczego zakładacie , ze jak auto firmowe to musi tyrać . Dziś coraz częściej auta w firmie słuzą jako dupowozy a ich własciciele dbają o nie niemal jak o własne dziecko .

Tak czy inaczej poco zakładać przewałkę przed obejrzeniem auta . Trochę wiary w ludzi .

[Hubi]

Pa100, zgadzam się z tobą całkowicie. Trzeba auto auto obejrzeć i na miejscu ocenić, a nie z góry zakładać czarne scenariusze. Nie jedno auto firmowe może być w 100 razy lepszym stanie niż auto przejęte z rąk prywatnych - tu nie ma reguły - ja zawsze uważałem, że kupno auta to loteria.