Jak w temacie.
Byłem u wulkanizatora. Zdjął koło i spadł kosz (ta część, gdzie są sprzęgiełka -automatyczne w moim przypadku) .
Gość się zdziwił i powiedział, że coś jest nie teges, bo kosz powinien być przykręcony do tarczy hamulcowej.
Ale w tarczy nie ma dziury na śrubkę, widocznie jakiś tani zamiennik a nie oryginał.
Teraz jest tak, że przy skręcie (w prawo lub w lewo) koło "chrupie".
Jak podnieśli na wulkanizacji auto do góry to był luz na kole.
Czy ktoś może mi pomóc w tym temacie, bo w Sobotę mam rajd.
Pozdrawiam, Tomkoski