Może tak, mój kolega Michał Kruszona napisał książkę pt. "Rumunia, podróże w poszukiwaniu diabła".
Wydawnictwo Zysk i Ska.
Poczytajcie, pogadamy, zobaczymy

przeczytałem całą rok temu w ramach zbierania informacji o Rumunii
Książka fajna, ale nie można niektórych fragmentów zbytnio brać do siebie (szczególnie opowiadanie o tym jak turysta zostaje porwany przez cyganów i sprzedany...)
W moim przypadku fragment ten podziałał na tyle mocno na wyobraźnię, że skontaktowałem się z autorem pytając o to czy wyjazd do Rumunii jest bezpieczny
Książkę polecam
