Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-10-25, 11:36

co robisz w sobote ? :P
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-10-25, 11:44

....jest u Ciebie i naprawiacie rozrusznik... :-D
ups... chyba kogoś wkopałem :-D

nemrod

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-10-25, 11:53

ups... chyba kogoś wkopałem
zaraz zaraz , babcia chora, dziadek chory... :P

nemrod

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 13:30

No i wielka kupa!!!!!!!!!!!!!!!!!! :-x :-x :-x :-x :-x

O 9.00 umówiony jestem z blacharzem wychodze do samochodu, wsiadam, przekręcam kluczyk.........

.... i gównoQ!!!! nie pali, nie kręci aku padło!
Próbowałem przewodami odpaić z drugiego, gówno
z pychu, gówno (prawie spaliłem sprzegło w Focusie i w Mondku)
no i żonka wpadła na pomysł (dlaczego to nie ja na to wpadłem?? :mrgreen: ) żeby zamienić aku.
zabrałem z mondka i mój złomek odpalił za pierwszym razem. Kuuuuuu...a!
Jak to jest że nowy aku padło po 1 tyg.??
na nowym aku ma 6V
Pomóżcie mi !!!

Jak zacząć poszukiwania mniejsca gdzie mi prad ucieka?
pobór prądu na wyłączonym silniku, zamkniętych drzwiach itp mam 0,6 A
trochę duzo. Ile wy macie w swoich?

Pzdr

Nemrod

manius

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 13:59

hmm,
7,2W to nie jest dużo,
ale na dłuższa metę może rozładować aku,

qrde
nie mam pojęcia gdzie szukać to może być jakaś żarówka
albo jakiś gówniany bzdet który ciągnie prąd
(coś robiłeś ostatnio ???)

jedyne co pozostaje to po kolei odłączać wszystkie odbiorniki :eek:

ale może ktoś ma inny pomysł :scratch:
Ostatnio zmieniony 2007-11-05, 14:00 przez manius, łącznie zmieniany 1 raz.

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 14:45

moim zdaniem to bardzo dużo, u mnie ca.0,0
najpewniejsze do tego miejsce (upływność) to zasyfiony automat od rozrusznika
prosty test na to to odkręć kabel zasilający moduł rozrusznika (masz go po lewej stronie tuż obok światła) i zobaczysz czy prąd przestanie spie.... rniczać :-D
jeśli tak to bingo, jeśli nie.... hmmmm... dzwoń do przyjaciela ;-)

a na serio myślę, że to to
powodzenia

nemrod

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 14:52

odkręć kabel zasilający moduł rozrusznika
eeee a który to? chodzi Tobie o przekaźnik? co na błotniku jest przykręcony?

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 15:13

tak, ten właśnie :-)

wygrał Pan wycieczkę na karaiby :-D proszę o kontakt z organizatorem

nnic z tego zmieniam reguły: nic nie wygrałeś, ale dobrze Ci idzie :-D
Ostatnio zmieniony 2007-11-05, 15:15 przez Mikado, łącznie zmieniany 2 razy.

nemrod

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 16:37

no dobrze tylko co odłączyć? wszystkie przewody?
tylko ten mały czerwony z kapturkiem?
Tylko te grube (na śrubach)?

Co potem? wymienić przekaźnik na nowy?
umyć? w nitro?
posiąć flexem na drobne kawałki? :D

Pzdr

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 16:53

odłącz ten gruby co przychodzi od aku, potem zmierz prąd upływu przy wszystkim wyłączonym
jeśli się prawie wyzeruje to ok, tzn. znaleziona przyczyna, jeśli nie to wyciągaj metodycznie bezpieczniki i sprawdzaj kiedy (po wyciągnięciu którego pobór prądu spadnie)
będziesz wiedział co jest powodem Twoich problemów, a raczej Twojego aku (przez ciągły i max pobór prądu spowodowało zasiarczanienie akumulatora)

jeśli natomiast punkt pierwszy czyli rozrusznik to wówczas musisz wykręcić rozrusznik (tym razem metoda z łyżką jest nieaktualna :D )
rozrusznik musisz zregenerować, i to nie chodzi tylko o wymianę szczotek, ale usunięcie pyłu, wilgoci i niestety wymianę automatu rozrusznika (solenoidu)

gdyby była straszna kapusta daj znać mam zapasowy rozrusznik :-P

nemrod

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 16:59

jeśli natomiast punkt pierwszy czyli rozrusznik to wówczas musisz wykręcić rozrusznik (tym razem metoda z łyżką jest nieaktualna )
rozrusznik musisz zregenerować, i to nie chodzi tylko o wymianę szczotek, ale usunięcie pyłu, wilgoci i niestety wymianę automatu rozrusznika (solenoidu)
:cry:
sprawiasz mi ogromną przykrość :P
(przez ciągły i max pobór prądu spowodowało zasiarczanienie akumulatora)
da się go zreanimować? toż to nóka sztuka, niesmigana... :-/

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 17:10

sorry ale zasiarczaniony jest do wywalenia na złom... (najgorsze, że kolesie którzy Ci go sprzedali - jeśli faktycznie do tego doszło [ale może NIE] połapią się w czym rzecz)

wszystko zależy jak dużo cykli przeszło (z takim wyładowywaniem)

Awatar użytkownika
Boni
Posty: 636
Rejestracja: 2007-09-04, 21:20
Lokalizacja: Grodzisk Maz

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 22:51

Ależ nie straszcie od razu zasiarczeniem, przez tydzień nie da się bardzo mocno zasiarczyć nowego aku. Po prostu jest rozładowany, koniecznie natychmiast go solidnie parę razy naładować, i będzie żył, może nieco % straci, ale to nic. Najważniejsze to zlokalizować uciek prądu, bo jak babcię kocham, 0.6A to jest TRAGEDIA, ja uważam że 0.1A to już zepsuty samochód... ratunkowo trzeba ściągać klemę na noc i na dłuższe postoje, i szukać, szukać, bezpieczniki wyciągać, i siać, siać ;)

manius

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 23:06

bo jak babcię kocham, 0.6A to jest TRAGEDIA, ja uważam że 0.1A to już zepsuty samochód...
nie no panowie nie przesadzajcie :eek:
wiadomo jest ze minimalny pobór wynosi do 0,15A
a to jak se przeliczycie sa 1,8W :-)
i mniej więcej tyle zużywa odbiornik z centralnego zamka + alarm :roll:
Ostatnio zmieniony 1970-01-01, 01:00 przez manius, łącznie zmieniany 1 raz.

Mikado
Posty: 990
Rejestracja: 2007-07-10, 20:31
Lokalizacja: Polska

Re: problem z zapaleniem ... samochodu :(

2007-11-05, 23:07

jeśli to było 0,6A to przez tydzień mogłeś mu ponad 10 razy zrobić prawie kuku, ciekawi mnie to że nie miałeś problemów z odpalaniem...
załóżmy jedziesz do pracy przez 8 godzin postoju wyszło z niego ~45Ah zostaje Ci załóżmy 10 (nie wiem jaki masz aku) odpalasz i jedziesz do domu... cholera nie ma szans żebyś go doładował na tyle żeby rano zakręcił...
gdzieś jest błąd: albo ten upływ to nie jest 0,6A albo bierzemy udział w programie "usterka" i zaraz wszyscy wyskoczą zza ściany i :-D będą się nabijać

[ Dodano: 2007-11-05, 23:09 ]
bo jak babcię kocham, 0.6A to jest TRAGEDIA, ja uważam że 0.1A to już zepsuty samochód...
nie no panowie nie przesadzajcie :eek:
wiadomo jest ze minimalny pobór wynosi do 0,15A
a to jak se przeliczycie sa 1,8W :-)
i mniej więcej tyle zużywa odbiornik z centralnego zamka + alarm :roll:
manius alarm, ale chyba jak wyje :evil:

Wróć do „WARSZTAT”