Może wymieniłeś kolego kable i świece, ale na jakieś, delikatnie mówiąc kiepskie.
Za namową wyjadaczy tego forum nabyłem zwyklaste po 11 złota świece Autolite, do tego kable niestety drogie (260 zł), firmy STANDARD i od tego momentu potwór nie przerywa. Miałem objawy bardzo podobne do Twoich, mam do pracy 10 km i dopiero w połowie drogi przestawał przerywać, ale o kozackim wyprzedzaniu nie było mowy, nawet kickdown nie działał jakoś poprawnie.
Świece, kable, wizyta u gazownika - wymiana filtra, wyczyszczenie takiegotam drugiego filtra i panie, nie mam pytań, potwor potworzy jak nowy
