Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.

Holowanie

Moderatorzy: starwind, resetx, Hubi

Awatar użytkownika
geos1
Posty: 481
Rejestracja: 2007-07-15, 20:58
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: Chevrolet Trailblazer 4.2

Holowanie

2009-08-26, 09:12

Witam,
Chciałbym sie dokładnie dowiedziec co należy zrobić żeby można bylo holować Explo II bez żadnego uszczerbku dla skrzyni.
Wiem że kiedyś byla mowa o tym że trzeba rozkręcić wał(??? czy coś takiego) ale nie mam pojecia w którym miejscu? Czy mógłby ktoś może zrobić fote gdzie trzeba rozkręcić, i jaki nr klucza, i czy generalnie ciężko to się rozkręca (tzn. czy trzeba by bylo sie przygotować na to że śruby sa zapieczone i trzeba czymś walić?).
(mam w przyszłym tyg. wyjazd dluższy do rosji i wole być przygotowany na taką ewentualność).
Z góry dziękuje za pomoc.
geos1
A.P.

Awatar użytkownika
Klubowicz RAFBOR
Klubowicz
Posty: 6093
Rejestracja: 2008-06-11, 13:12
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Re: Holowanie

2009-08-26, 10:15

Dokładnie jak mówisz. trzeba rozkręcić wał przy tylnym moście. co do śrób to najlepiej organoleptycznie sprawdzić, czyli wejść pod samochód i sprawdzić :)
Ważne też żeby pomysleć o tym żeby gdzies ten wał podwiesić żeby nie dyndał :). No i oczywiście przełącznik napędu na 4x2 :mrgreen:
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię

Awatar użytkownika
geos1
Posty: 481
Rejestracja: 2007-07-15, 20:58
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: Chevrolet Trailblazer 4.2

Re: Holowanie

2009-08-26, 10:32

Dokładnie jak mówisz. trzeba rozkręcić wał przy tylnym moście. co do śrób to najlepiej organoleptycznie sprawdzić, czyli wejść pod samochód i sprawdzić :)
Ważne też żeby pomysleć o tym żeby gdzies ten wał podwiesić żeby nie dyndał :). No i oczywiście przełącznik napędu na 4x2 :mrgreen:
Aha.. czyli rozkrecać tam gdzie wal dochodzi do tylbego mostu.
Rozumiem ze z tak rozkreconym wałem juz auto same nie bedzie jechało? czy tylko nie będzie ewentualnego dołączania przedniego napedu? - a bedzie mozna jechać tylko z napędem na tył? Jak to z tym jest?
geos1
A.P.

Awatar użytkownika
Klubowicz RAFBOR
Klubowicz
Posty: 6093
Rejestracja: 2008-06-11, 13:12
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Re: Holowanie

2009-08-26, 10:52

Moc przekazywana jest przez wał, więc nie ma szans na przekazanie momentu na tylny most. Co do przodu to najlepiej odłączyć przełącznikiem w kabinie przód (nie na auto). Chodzi o to że przy toczeniu się kół wał tylni się nie będzie kręcił a co za tym idzie skrzynka tez nie będzie napędzana od kół.
Nie wiem czy to jasno wytłumaczyłem....
Ostatnio zmieniony 2009-08-26, 10:54 przez RAFBOR, łącznie zmieniany 1 raz.
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię

Awatar użytkownika
geos1
Posty: 481
Rejestracja: 2007-07-15, 20:58
Lokalizacja: Warszawa
Model Explorera: Chevrolet Trailblazer 4.2

Re: Holowanie

2009-08-26, 12:04

Moc przekazywana jest przez wał, więc nie ma szans na przekazanie momentu na tylny most. Co do przodu to najlepiej odłączyć przełącznikiem w kabinie przód (nie na auto). Chodzi o to że przy toczeniu się kół wał tylni się nie będzie kręcił a co za tym idzie skrzynka tez nie będzie napędzana od kół.
Nie wiem czy to jasno wytłumaczyłem....
Ok, u mnie w EX II jest tylko na auto, wiec nic nie moge odłączyć;
No to jeszcze jedno pytanie: jezeli nie uda mi sie rozłączyć wału a mimo to bede holowal, z biegiem wrzuconym na N to co sie stanie niedobrego?

Z tego co sie orientuje - to podczas takiego holowania bedą sie obracały przekładnie w skrzyni, i mogą sie zjarać ze wzgledu na brak dostatecznego chłodzenia??? czy o to w tym wszystkich chodzi z brakiem mozliwosci holowania automatycznych skrzyń???
geos1
A.P.

Awatar użytkownika
Klubowicz RAFBOR
Klubowicz
Posty: 6093
Rejestracja: 2008-06-11, 13:12
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Re: Holowanie

2009-08-26, 16:23

Nie znam szczegółów, ale wiem że nie powinno się holować, jeżeli już to nie przekraczając 30 km/h i na nie dużych odległościach. Co do odłączenia przodu to może wystarczy namierzyć odpowiedni bezpiecznik i będziesz pewny że ci się przód nie załączy.
ja bym tam nie ryzykował, łatwiej rozkręcic wał (lub nawet dwa jak trzeba) i mieć spokojną głowę o skrzynkę.
Pozdrawiam
Rafal
503 185 961 jak nie odbiorę to oddzwonię

Awatar użytkownika
mirsa
Posty: 58
Rejestracja: 2008-01-27, 17:17
Lokalizacja: okolice bydgoszczy

Re: Holowanie

2009-08-27, 08:52

generalnie nie powinno się holować dalej jak 50 km, albo odłączyć wały napędowe,ale raz zdarzyło mi się holować co prawda voyagera aż 400 km . z tym że silnik był cały czas włączony a skrzynia na N,i żadnych uszkodzeń skrzyni z tego powodu nie było
tel.602 52 84 53. była 1 z 93 - była 2 z 99 była 2 z 95 był blazer z 96 jest navigator z 98

Iommi

Re: Holowanie

2009-08-27, 11:05

Jeżeli silnik działa, to można holować (choć np Range Rovera z A727 nie), bo wtedy konwerter wymusza smarowanie i tyle. Jeśli ciągamy bo padł silnik, to najlepiej rozpiąć wały napędowe, wtedy skrzynia jest bezpieczna. Można je teoretycznie wyjąć, ale należałoby wtedy zabezpieczyć wejścia od wieloklinów w reduktorze, coby syfu nie nalazło :)
Ostatnio zmieniony 2009-08-27, 11:06 przez Iommi, łącznie zmieniany 1 raz.

Wróć do „WARSZTAT”