Witam, w końcu znalazłem chwilkę czasu i spróbowałem pojeździć z 4x4 po szutrówkach... Fajna sprawa ale: załączyłem 4x4 LOW tak jak powinno być - zatrzymałem, na N i krok po kroku na Auto i na LOW. Dalej na D i jazda... Po kilku set metrach mrugają kontrolki od 4x4 - obydwie (od Auto i od LOW). Po następnych kilkuset metrach przestały świecić. zatrzymałem się i przełączyłem na tył. Przejechałem troszkę i spróbowałem jeszcze raz. Kontrolki w ogóle się nie zaświeciły mimo tego, że napędy działały

Jadąc zauważyłem że skrzynia strasznie wysoko kręci - do 4500obr/min i dopiero zmienia bieg

Przejechałem następne kilkaset metrów i zaczęła mrygać kontrolka od O/D OFF. W dodatku troszkę śmierdziało spalonym olejem... Oleje wymieniałem 1,5 roku temu a przejechałem coś ok 15tyś więc tu nie powinno być problemu... Może ktoś coś ciekawego podpowiedzieć? Spotkał się ktoś z takim problemem? Może ja coś źle robię

Ps po wyłączeniu silnika odczekaniu kilku sekund wszystkie wcześniejsze objawy znikają i dalej wszystko załącza sie tak jak powinno... tyle, że sytuacja się powtarza...
