sorry jeszcze raz że dyskusja powstała nie w tym miejscu
chodziło mi o to aby pogadac na temat wyczytanej gdzieś kiedyś wiedzy
ja w poprzednich autkach miałem problem z rosnącą temperaturą w korkach,oraz marnym ogrzewaniem, jeden z samochodów nawet miał wyjęty termostat i działał tylko duży obieg aby się nie grzał ale kiedyś do kibelka użyłem preparatu :sansed: i wspaniale rozpuszczał kamień i osady więc postanowiłem użyc go do układu chłodzenia
efekt był rewelacyjny, mogłem założyc termostat, silnik miał prawidłową temperaturę, a ogrzewanie działało super
płyn wlałem na coepłym silniku do chłodnicy, potem silnik popracował aby wszędzie dotarł, a następnie płykanie wężem z wyjętym termostatem, sporo trwało bo się pieniło
Jedna wada zabiegu (może zaleta)- może się zdarzyc że ujawni nieszczelności wypłukując kamień i osady, ale to pomaga usunąc te nieszczelności
myślałem też że może miec wpływ na uszczelki m.inn.głowicy i pompy ponieważ jednak jest żrący, ale mnie nie spotkały żadne uszkodzenia z tym związane
Ilośc osadów wypłukanych była zaskakująco duża - z układu poprostu przy płukaniu wypływało szambo.
( do użytku na własne ryzyko )
art.15. & 27. ustawy mojego autorstwa brzmi:
sprzedający ten patent nie ponosi odpowiedzialności za szkody powstałe na skutek niewłaściwego, a nawet właściwego użycia
