No to dopadło i mnie. Dzisiaj postanowiłem przestwić mojego Exa przodem do wyjazdu z garażu. Zapaliłem wrzuciłem wstęczny, podjechałem z 5 metrów do tyłu. Przerzuciłem na D parę metrów do przodu w prawo. Przerzuciłem na R i zdziwko. Brak biegu. Dałem trochę gazu wskoczył z szrpnięciem i tak już zostało. Znaczy sie jechał do tyłu ale z szrpnięciami dodatkowo coś jakby obcierało w środku.
Na mój stan wiedzy to ..... nie wiem co się stało

Pewnie coś się zmieliło od wstecznego

Dupa, dupa dupa. Czeka mnie teraz remont a ja nie wiem jak się do tego zabrac. Czy próbować robić samemu jak Hubi i powoli sobie wszystko wymieniać godząc sie na odstawieniw EX na pół roku na kobyłki, czy zlećić to komuś kto zrobi pewnie szybciej niz ja, ale i za większą kasę.....
Kurcze, ciężki wybór.

Żebym chociąz wiedział co to może być za awaria
