Tu masz Kolego niezły opis...
http://www.explorerclubpo...topic.php?t=449
tu masz niezły opis. Pierwsze co - podnieś oba koła. Zapobiegnie to chyba wypadnięciu satelitek... Jak zdejmiesz już pokrywę od wału i rozbroisz zabezpieczenie, będziesz mógł wyjąć oś i uszczelniacz. W między czasie jak będziesz zdejmował zabezpieczenia (musisz kręcić wałem) uważaj żeby satelitki nie wypadły. Jeśli wypadna to: pierwsze weź głęboki wdech i odpocznij

po drugie ustaw wał w takiej pozycji, aby jedną włożyć od góry (sama się zazębi) a druga musisz włożyć ręką od dołu... trochę to skomplikowane i utrudnia strasznie życie. Ważne: nie próbuj wkładać każdej pojedyńczo - straciłem tak 1,5h - zawsze ustawią sie tak że jedna wypycha drugą... Ogólnie - lepiej robic powoli i nie dopuścić do ich wypadniecia o ile to możliwe niż później się bawić... Potem zostaje włożyć oś z uszczelniaczem. Odtuścić porządnie pokrywę mostu. Dobry silikon wokół pokrywy - polecam Reinz'a i skręcać... Cieszyć się z nie wyciekającego oleju

aha... jeszcze olej i jazda próbna

Część druga opisu - szczegóły:
Uważaj tylko trochę, żeby nie uderzyć przy wyciąganiu łożyskiem lub samą ośką, i żeby dużo piachu czy innych takich niespodzianek nie wpakować do środka jak będziesz wkładał z powrotem. Najlepiej za wczasu przygotuj sobie troszkę czystego miejsca (karton lub folia) żeby móc ją spokojnie położyć. To co wpadnie to później będzie się "mielić" w moście w oleju... Aha... mała upierdliwa sprawa - jak rozkręcisz już most (pokrywę), podstaw sobie tam coś do oleju - najlepiej drugie wiaderko - w pierwszym będzie olej z całości - wlejesz go z powrotem do mostu, chyba że chcesz od razu go zmienić. Cały czas kapie tam olej.
Jak chcesz wlać olej z powrotem, umyj trochę most z zewnątrz, piach itp. Nie ma tam korka spustowego i olej leci gdy odkręcisz dekiel od mostu. Lepiej gdy nic tam nie wleci.
Powodzenia przy wymianie...
