TADAM!
No więc tak. Czujnik położenia wału ma się dobrze i nic mu nie dolega. (w razie "W" mam drugi

). Stacyjka i wszystko co z nią związane też ma się dobrze (oczkolwiek dalej nie rozumiem tych dwoch kabelków, które są koło wkładu stacyjki... niepotrzebne).
Winny siedział pod maską... w skrzynce bezpieczników i przekaźników. Otóż pomimo, że wymieniałem przekaźniki, to coś mnie tknęło wymienić je wszystkie jeszcze raz... jakież było moje przyjemne zaskoczenie, kiedy autko zaczęło dzialać jak dawniej

Wnioski: to, że wymieniłeś przekaźnik nie oznacza, że ten nowy jest sprawny.
No to eraz tylko muszę kupić osuszacz do klimy (w OHV oczywiście jest inny niz w Ex I i Ex II SOHC), wyciąć progi i będize wsio zrobione... a jeszcze snorkel i odpowietrzenia (materiały leżą i czekają na swój czas).
zgrzeszyłem... nie mam już Ex...