Ostatnio jak se troche pojezdze po blodku i wodzie, przygasaja mi swiatla troche piszczy i tak sie zastanawiam czy przyszedl czas na pasek wieloklinowy czy może raczej jakieś łożysko dostaje wody i sie blokuje przez co pasek się ślizga i jeżeli to które ma największą szanse?
Tak sobie myślę, ze przydała by się jakaś osłona - jak otworzyłem maskę to ślady od błota miałem na chłodnicy od tyłu - macie cos coś tam dorobione a może ja mam coś wykręcone?