Rejestracja na forum została wyłączona. Obecnie forum pełni rolę archiwum wiedzy zebranej na przestrzeni lat.
Awatar użytkownika
Leffiatan
Posty: 36
Rejestracja: 2010-12-21, 17:46
Lokalizacja: Obywatel Europy

Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 18:00

Jak powyzej, za dluga zeby pisac a poza tym chyba mnie juz trafil szlag :) :) :)
Czy jest na tym forum ktos, kto juz zajezdzil i rozebral ze 30 sztuk? I zjadl juz wszystkie rozumy?
Jesli tak to chetnie zadzwonie po porade (jestem za granica ale moge swobodnie rozmawiac na moj koszt tak dlugo jak tylko bedzie potrzeba). Mam swiadomosc, ze nie naprawimy nic przez telefon, jestem w kontakcie ze specami w UK ale po dzisiejszej przygodnie stracilem odrobine zaufania i pora w ojczystym jezyku chwile o mojej bestii pogadac.

PS: Czy ktos bedzie mily i pokaze mi gdzie tu sie wszystkich wita na tym forum?
Serdecznie dziekuje
Leff

Awatar użytkownika
Robert Kamyk
Posty: 3073
Rejestracja: 2009-04-10, 20:07
Lokalizacja: Warka
Model Explorera: BRAK

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 18:05

Za późno...
Obrazek
... jest dopiero po śmierci...

Fon: 508212090
Robert

Awatar użytkownika
Leffiatan
Posty: 36
Rejestracja: 2010-12-21, 17:46
Lokalizacja: Obywatel Europy

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 18:12

Dzieki Robert, powital jak nalezy.
Teraz nie pozostaje nic innego jak... ogarnac POTWORA !!

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 18:26

Pisz po kolei co go boli - łatwiej będzie przez forum jak telefon, bo tutaj zawsze można Ci jakiegoś linka podrzucić z fotomanualem, albo opisem, albo gotowym rozwiązaniem. Nie takie strucle już "naprawialiśmy" :D
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Awatar użytkownika
Leffiatan
Posty: 36
Rejestracja: 2010-12-21, 17:46
Lokalizacja: Obywatel Europy

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 19:10

No wiec po kolei:

1. Rozrzad jak chyba w prawie wszystkich egzemplarzach - grzechotal przy zapalaniu kiedy byl zupelnie zimny i to bylo solidne grzechotanie. Jak sie troche zagrzal to uciszal sie ale grzechotnik mieszkal tam nadal zwlaszcza pomiedzy 2000 - 2500 obrotow. Dzisiaj wymieniono w warsztacie napinacz, nie mam pojecia ktory, ale to ten co wyglada jak "szminka" (ktos to tak opisal) i jest pod oslona AirIntake (jak po poslku? nie to ze jestem juz zagranicznym baranem ale mechanikiem nigdy nie bylem wiec pewnych zwrotow w kwestii silnikow ucze sie po angielsku). Efakt: grzechotanie ustalo ale jest wciaz taki bardzo delikatny metaliczny poglos, takie mini chrzechotanie :D

2. Po starcie obroty delikatnie szalaly, ale nigdy go nie odcinalo zupelnie, podobnie ze zwlanianiem przed swiatlami - czasami delikatnie falowaly ale zawsze zostalwal wlaczony. Idle Valve Control jest w porzadku, przeczyszczony i dziala ok, wymieniono dzis wszystkie gumowe uszczelki po obu stronach Air Intake, filtr powietrza i jakies inne drobiazgi. Efakt: Nie szaleja obroty, ale czasami wciaz wskazowka obrotomierza pokazuje delikatne drgania. Innymi slowy nie pracuje idealnie a powinien i tego od niego chce :)

3. Wskaznik temperatury cieczy chlodzacej dzialal ale nie pokazywal nic - zimny jak diabli. Wiec wymieniono mi termostat (stary wygladal jakby byl tam od nowosci) i przy okazji odkrylismy ze obudowa termostatu jest wenatrz cala rudo brazowa - wskazuje na to ze ktos uzywal jakiegos specyfiku to blokowania wycieku. Nic z niego nie cieklo i nie cieknie wiec albo to gowno nadal trzyma solidnie albo ktos naprawial COS. Chlodnice? Uczelka pod glowica? Wskaznik wskazuje teraz prawidlowo, nic sie nie grzeje, nie ciecze i ogolnie mimo tego brunatnego nalotu dziala ok. Pod korkiem chlodnicy takze widoczny ten nalot ale bardzo slabo. Wiec zmartwienie jest - jak znalezc i wyeliminowac ten "przyczajony" klopot?

Dodam tylko, ze zmeiniono w nim takze olej na 10W40 semisyntetic, filtr oleju, glowny pasek elastyczny z przodu. Nie dotykalem kabli i siwec (warto???)

Z gory mowie, ze pytania wygladajace przyglupiasto sa wynikiem znikomej wiedzy. Nie jestem milionerem ale na samochodach (a mam kilka) nie oszczedzam wiec nie pytam o to jak to ogarnac za darmo - pytam jak to ogrnac sensownie i gdzie zaczac.

Generalnie auto jest w genialnym stanie wizualnym, zwieszenie pracuje super a skrzynia na moj gust dziala 110% prawidlowo. Wiec chyab warto doinwestowac (wszystkie operacje wykonane dzis to jakies £500 wiec mu nie zaluje :) :) :)

WSZELKIE porady mile widziane, gdyby ktos chcial wyglosic monolog to chetnie zadzwonie.
Ostatnio zmieniony 2010-12-21, 19:12 przez Leffiatan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 19:18

OK to po kolei:

1. Wymienili Ci napinacz przedni - czyli ten pod (Air intake) kolektorem dolotowym. Jest jeszcze napinacz tylni - dostaniesz się do niego od strony prawego nadkola - ściągając koło widać go :)

2. Dokładnie - najczęstsza przyczyna szalenia obrotów to uszczelki kolektora dolotowego - górne i dolne. Silnik dostaje lewe powietrze i źle pracuje.
Obudowa i układ chłodzenia zafajdany wcale nie oznacza używania uszczelniaczy - po prostu ma prawo po takim czasie mieć już sporo ordzewienia. Wypłukać porządnie cały układ - chłodnicę, przewody, etc do czystego :) i oby nie było gdzieś wycieków potem :) - tylko nie używaj żadnych środków chemicznych cudo twórczych - bo Ci za dużo oczyszczą :)
Zalecany olej to 5W30 - taki zaleca producent i dzięki niemu napinacze też lepiej pracują - szczególnie teraz przy niższych temperaturach. Sam jeździłem długi czas na półsyntetyku - ostatnio znowu zalałem 5W30 i jestem bardzo zadowolony.

3. Kable i świece warto wymienić tym bardziej jeśli nie wiesz kiedy były wymieniane - skoro nadal ma jeszcze tendencje do bujnięcia na obrotach to zmień - nie są to jakieś kolosalne koszty, a wielce prawdopodobne że mu się polepszy :)
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Awatar użytkownika
Leffiatan
Posty: 36
Rejestracja: 2010-12-21, 17:46
Lokalizacja: Obywatel Europy

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 19:23

Dzieki, wspomnieli cos o wymianie "pozostalych napinaczy" - w liczbie mnogiej wiec czy sa jeszcze jakies poza tymi dwoma, o ktorych wspomniales?? Droga zabawa i moglbym to miec zrobione jutro ale czy jest sens?
Poza tym jesli mowimy o ukladzie chlodzenia to pod korkiem byly tez pozostalosci jakiejs kremowej painy czy innego brazowawego ustrojstwa (brak wiedzy ale pamietam ze biala piana oznaczala glowice)? Jak to wyplukac samemu (ponownie, nie oszczednosci ale chec nauki)?
Kable i swiece zmienie jutro.
PS: ten 5w30 mialby byc 100% syntetyk?
Ostatnio zmieniony 2010-12-21, 19:25 przez Leffiatan, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 19:28

Są dwa napinacze - tak jak pisałem - przedni który Ci wymienili i drugi od tylnej kasety - z prawej strony od nadkola widać. Napinacze nie są drogie, a wymiana tego drugiego to tyle co odkręcić z bloku i wkręcić - nie trzeba już rozbierać całego dolotu jak w przypadku przedniego. Generalnie warto je wymieniać co jakiś czas, niż potem robić rozrząd jak wybuchnie :(

Piana ala capuccino to już inna bajka :( sam rudawy nalot to płukanie, ale cappucino to już problemy z głowicą i olejem w układzie chłodzenia :( należałoby w takim wypadku zrobić test czy w układ chłodzenia idzie CO2 - jest taki tester który mechanik powinien mieć.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Awatar użytkownika
Leffiatan
Posty: 36
Rejestracja: 2010-12-21, 17:46
Lokalizacja: Obywatel Europy

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 19:32

OK, gdybys byl mna od czego bys zaczal, metodycznie i w punktach poprosze :)
No i w kwestii cappucino - jest sens zmieniac olej na ten 5w30 dopoki nie zdiagnozuje problemu?
Z ciekawosci - ile w polsce kosztuja i jak dlugo trwaja nastepujace operacje:
a) Wymiana uszczelek pod glowica.
b) Wymiana kompletnego rozrzadu.

Awatar użytkownika
Rad-T
Administrator
Posty: 10016
Rejestracja: 2007-06-22, 20:46
Lokalizacja: Kampinos
Model Explorera: SOHC 99, OHV Sport 92
Kontakt: Strona WWW Facebook

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 19:36

Zacząłbym od diagnozy. Poza tym czy nie kopci Ci na biało/niebiesko ? Czy nie ubywa Ci któregoś oleju ? Silnik lub skrzynia ? Bo równie dobrze może iść olej z chłodniczki skrzyni do układu i też da taki efekt.

Co do kosztów to muszą się wypowiedzieć osoby które ostatnio przerabiały temat.
Remont SOHC in progress... the end...
...Cars don't talk back they're just four wheeled friends now...

Awatar użytkownika
Leffiatan
Posty: 36
Rejestracja: 2010-12-21, 17:46
Lokalizacja: Obywatel Europy

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-21, 19:41

Absolutnie nie kopci, niczego mu nie ubywa przynajmniej na razie. W ciagu ostatnich dwoch dni wszystko to bylo sprawdzone a olej wymieniony. Wiec zobaczymy jak wroce z niemiec bo lece tam na swita i troche ponad 1000 mil w sumie do zrobienia (da rade???? :)

Jak wroce bede badal i po drodze zobaczymy czego ubywa a czego nie.
O ceny pytalem bo w UK wymiana uszczelek pod glowica to prawie £700....
Nie pytalem jeszcze o kompletny rozrzad ale strzelam, ze okolo £600

Myslalem, zeby zrobic sobie wycieczke do Polski, znalezc jakiegos zaufanego speca z forum i zrobic to tam a przy okazji odwiedzic rodzine, znajomych i kolezanki :D :D :D

Awatar użytkownika
Dawid
Posty: 4573
Rejestracja: 2007-10-19, 15:54
Lokalizacja: Bydgoszcz/Lisi Ogon
Kontakt: Strona WWW

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-22, 11:32

Tak zrób.Ja za wymianę uszczelki zapłaciłem 1000F w ASO Forda. Z tego co wiem koszt w PLK,nie przekroczy 1000zł.Ale to było jakiś czas temu...no i OHV.
smartpar.pl

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-22, 13:21

koledzy opisali już wszystko co trzeba, ja tylko ze swojej strony dodam, że czasem możemy autko bardziej skrzywdzić jak będziemy zbyt zapobiegliwi i podejrzliwi.

Nalot brązowy to rzecz całkiem normalna - trzeba wymienić płyn chłodzący i tyle... ten nalot to po prostu rdza. Winą za całe zamieszanie z obrotami ponosi właśnie stary jak świat recall... jeśli już operujemy angielskim to do końca - sam przez jakiś czas operowałem tylko po angielsku a polskich określeń uczyłem się dopiero tu, w PL. Ten recall to nic innego tylko 00M12.. dotyczy właśnie nierównej pracy silnika na zimnym oraz grzechotaniu. Lista tego co wymienić znajdziesz na forum - dostępny jest kompletny zestaw.

tu masz całą kompletną listę tego co fabryka powinna naprawić w twoim samochodzie za darmo: http://www.automotive.com/1999/12/ford/ ... index.html
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

Awatar użytkownika
Leffiatan
Posty: 36
Rejestracja: 2010-12-21, 17:46
Lokalizacja: Obywatel Europy

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-22, 16:04

Z uwagi na wiek auta i wielka niechec sieci dealerskiej Forda do tego modelu w Anglii nie ma mowy o zadnej naprawie za darmo :d a szkoda :)
Oto podsumowanie trzeciego i jak na razie ostatniego dnia w warsztacie specow od explorera (jedyny w okolicy, oddalony o 30mil ale nikogo innego z fachowa wiedza znalezc sie nie dalo). Mieli na placu ze dwadziescia sztuk :D plus kilka na rampach. Co zorbiono do tej pory:

1. Nowe oba napinacze (tensioners) przod i tyl,
2. Zdjecie i przeczyszczenie przeplywomierza (dziala bez zarzutu),
3. Nowe gorne i dolne uszczelki kalalow dolotowych,
4. Nowe filtry powietrza i paliwa,
5. Nowy termostat,
6. Nowe swiece i kable (po ocenie fachmana przednia swieca po prawej stronie z uwagi na koszmarny dostep byla tam... od nowosci!)
7. Nowy glowny pasek wiatraka i osprzetu,
8. Nowe lozysko rolki dociskowej (tak to ie nazywa?)
9. Po raz drugi w ciagu dwoch dni (!) nowy olej i filtr (spece po debacie doszli do wniosku, ze tylko 5W30 i tyle wiec taki jest zalany).
10. Wymiana plynu chlodzacego.

TOTAL do tej pory: 570 funtow.

Efekty: Zdecydowanie ucichl lancuch i w zasadzie mozna by powiedziec ze jak sie nagrzeje to prawie go nie slychac. Po zimnym starcie przez sekunde lub dwie slychac ale o niebo lepiej. Obroty przestaly szalec ale wciaz maja minimalne wachania ale trylko raz lub dwa dziennie, zwlaszcza po hamowaniu przed swiatlami ale nie gasnie i znow - trzeba wiedziec ze sie wahaja zeby zobaczyc :)

Jedyny problem teraz (poza zblizajaca sie wymiana lancucha - 1200 funtow w plecy sie szykuje) to cholerna chlodnica, ktora nie cieknie a przez ostatnie 3 dni ubylo z niej minimalnie plynu. Auto trzyma temperature bez wachan i zachowuje sie normalnie. Wiec pytanie brzmi czy jest gdzies minimalny wyciek z chlodnicy i nie widac (zima i wszedzie mokro) czy to symptom uszczelki pod glowica.

Przekonam sie chyba dosc szybko bo jutro wieczorem trasa do niemiec prawie 550 mil i za 4 dni to samo z powrotem :D :D :D :D :D :D :D
Jesli to uszczelka to niechybnie sie tego dowiem po drodze :) na wszelki wypadek kupilem bardzo dobry i rozszerzony pakiet assitance w AA :D

Na dobra wrozbe spece po 3 dniowych ogledzinach powiedzieli, ze samochod poza powyzszym jest w fantastycznej kondycji, skrzynia igla, napedy igla + blacharsko to jeden z lepszych jakie odwiedzil ich przez ostatni rok :)
Bl bla bla, zobaczymy w trasie....... (oby nie)

Awatar użytkownika
Moderator Jankes
Moderator
Posty: 3111
Rejestracja: 2007-12-08, 19:37
Lokalizacja: Chicago/Kraków
Model Explorera: Każdy
Kontakt: Strona WWW

Re: Dluga jak szczurzy ogon lista problemow z Exp w Wielkiej Bry

2010-12-22, 17:49

Podsumowując naszą rozmowę telefoniczną to dopiszę tylko wszystkim tym, którzy trafiliby na ten post, co następuje:
Łańcucha nie trzeba wymieniać w tym samochodzie przez długi czas a jedyne co potrzebuje uwagi to napinacze i prowadnice łańcucha tak przedniego jak i tylnego.

Zalecany olej to jak najbardziej 5W30.

Wymiana paska wielorowkowego wraz z rolką napinacza jak najbardziej wskazane szczególnie przed zimą.

Płukanie układu chłodzenia + wymiana płynu chłodniczego przynajmniej co drugi rok jak najbardziej wskazana.

Przez chwilę po odpaleniu auta możesz słyszeć różne dziwne dźwięki dochodzące spod maski - olej potrzebuje trochę czasu by wszędzie dotrzeć.

Wycieku płynu chłodniczego prawdopodobnie nie masz bo płynu ubyłoby więcej niż "troszkę"... o uszczelkę głowicy też powinieneś być spokojny - po wymianie płynu potrzeba dwóch, trzech dni na ustabilizowanie się poziomu... potrzeba na usunięcie wszelkiego "zabłąkanego" w systemie powietrza. Sprawdzaj jednak poziom przy każdorazowym tankowaniu smoka... tak na wszelki wypadek. Ubytek może też być spowodowany wahaniami temperatury na zewnątrz... chłodnica to plastik i aluminium... rozszerzanie się i kurczenie materiału może spowodować mały wyciek, gdzieś na łączeniach... to nie powód do paniki... stan trzeba kontrolować szczególnie zimą... i po prostu dolewać...

A teraz nie pozostaje mi nic innego jak życzyć szerokiej drogi i wielu wspaniałych chwil z nowym nabytkiem.
Yankee Kustoms
Chicago, Illinois

Wróć do „WARSZTAT”